X


Wyzyskując oburzenie wywołane tymi postanowieniami, Oktawian rozpętał dalszą akcję propagandową przeciw Antoniuszowi...

Jak cię złapią, to znaczy, że oszukiwałeś. Jak nie, to znaczy, że posłużyłeś się odpowiednią taktyką.
Rozpowszechniano różne wieści i plotki, wszystkie
przedstawiające go jako całkowicie zaprzedanego Kleopatrze, niegodnego nawet imienia
Rzymianina:
Darował Kleopatrze bibliotekę w Pergamonie, liczącą dwieście tysięcy ksiąg. Na jednej z
uczt, w obecności mnóstwa osób, wstał i nacierał jej nogi. Pozwolił, by w Efezie nazywano
Kleopatrę panią. Udzielając audiencji książętom i posłom często przyjmował miłosne liściki od
niej, pisane na tabliczkach z onyksu lub kryształu. Pewnego razu prezydował rozprawie sądowej
w Aleksandrii; właśnie przemawiał obrońca, gdy obok budynku znalazł się orszak królowej,
niesionej w lektyce; natychmiast wybiegi z sali i pieszo towarzyszył władczyni.
Jednakże w Rzymie wciąż jeszcze znajdowało się wielu przyjaciół Antoniusza. Oni również
urabiali opinię publiczną, dementując plotki i pogłoski, które uwłaczały jego czci. Jeden z nich,
Geminiusz, wyjechał na Wschód specjalnie po to, by nakłonić triumwira do odesłania Kleopatry.
Królowa wnet przejrzała cel przybycia gościa z Rzymu; podejrzewała ponadto, że będzie bronił
sprawy Oktawii. Toteż Geminiusz stał się przedmiotem jej nieustannych szyderstw i żartów. W
czasie przyjęć sadzano go umyślnie na miejscu najpośledniejszym. On jednak dzielnie znosił
wszystko, byle tylko znaleźć okazję swobodnego porozmawiania z Antoniuszem. Wreszcie w
czasie którejś z uczt królowa zapytała otwarcie, po co przyjechał. Odparł:
– W każdej innej sprawie wolałbym prowadzić rozmowę trzeźwy. Ale to jedno wiem dobrze,
trzeźwy czy zawiany: wszystko ułoży się dobrze, jeśli powrócisz do swego królestwa.
Antoniusz zmarszczył brwi, Kleopatra natomiast odrzekła z wdziękiem:
– To pięknie, że wyznałeś prawdę bez tortur!
W kilka dni potem Geminiusz zdołał uciec. Odeszło też sporo towarzyszy Antoniusza, którzy
nie mogli znieść błazenskich żartów Egipcjan. Ci, pewni poparcia i wpływów swej pani, kpili
nawet z senatorów. Również sama królowa czyhała na każde słowo Rzymian, by oczernić ich
przed mężem. Kwintus Delius – ten, który przed laty sprowadził ją do Tarsos – omal życiem nie
przypłacił pewnego dowcipu. Powiedział kiedyś przy stole:
– Nas octem tu poją, a Sarmentus w Rzymie kąpie się w falernie!
117
Sarmentus, jeszcze jako chłopiec, był przedmiotem zabiegów Cezara, a więc poniekąd
rywalem Kleopatry, która dobrze pamiętała jego imię. Lekarz królowej, Glaukon, ostrzegł
Deliusa, co mu grozi; ten zdołał zbiec, ale już w czasie działań wojennych.
GROBOWIEC KOŁO ŚWIĄTYNI IZYDY
Uporczywe wysiłki propagandowe Oktawiana wreszcie przyniosły owoce. Późną jesienią roku
32 zaaranżowano wielką manifestację: cała ludność Italii, wszystkie jej miasta, złożyła uroczystą
przysięgę, wybierając Oktawiana wodzem wojny; za przykładem Italii poszły inne prowincje
Zachodu. Przysięga ta stanowiła moralną podstawę dalszych poczynań: odebrano Antoniuszowi
wszystkie urzędy i godności, konsulat zaś na rok przyszły, 31, powierzono Oktawianowi i jego
przyjacielowi Messali. Wreszcie Oktawian dokonał uroczystego wypowiedzenia wojny,
zachowując pradawny ceremoniał religijny; wojnę jednak wypowiedział nie Antoniuszowi, lecz
Kleopatrze. Wyzyskał bowiem fakt, że królowa przebywała w głównej kwaterze wschodniej
armii.
Dzieje zbrojnego konfliktu zostały szerzej opowiedziane w innej książce, która nosi tytuł
Cesarz August. Tu więc wystarczy tylko wskazanie podstawowych faktów oraz powtórzenie tych
scen, które dotyczą bezpośrednio Kleopatry.
Po długim okresie manewrów i przeciwposunięć doszło do decydującej bitwy morskiej w dniu
2 września roku 31, w zatoce pod Akcjum, u wybrzeży Epiru. Flota Antoniusza poniosła klęskę,
jednakże część okrętów zdołała się wyrwać, uwożąc Kleopatrę i Antoniusza. Oboje powrócili do
Aleksandrii. Ponieważ zwycięzca posuwał się powoli, mieli sporo czasu, by przedsiębrać jakieś
środki. Mimo to większość czasu spędzali na zabawach i ucztach – wówczas to powstał na
dworze „Związek Żyjących Niezrównanie” – jakby w przeczuciu, że zagłada i tak jest
nieuchronna. Próbowali co prawda nawiązać rokowania z Oktawianem: czynili to wspólnie, a
prócz tego każde z nich z osobna. Bezskutecznie. Oktawian stawiał twarde warunki, bo w
obecnej sytuacji nie zależało mu na kompromisie.
W Egipcie, mimo klęski, panował spokój. Co więcej: jedno ze źródeł wzmiankuje, że ludność
Wątki
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Jak cię złapią, to znaczy, że oszukiwałeś. Jak nie, to znaczy, że posłużyłeś się odpowiednią taktyką.

Drogi użytkowniku!

W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

 Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

 Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.