pedagogicznej i rehabilitacyjnej na rzecz niewidomych...

Jak cię złapią, to znaczy, że oszukiwałeś. Jak nie, to znaczy, że posłużyłeś się odpowiednią taktyką.
Pierwsz¹ teori¹
staraj¹c¹ siê w sposób naukowy je wyjaœniæ u niewidomych by³a teoria
"wikariatu zmys³ów" albo zastêpstwa zmys³ów. Znajdowa³a ona zwolenników
wœród wielu psychologów i pedagogów, którzy zajmowali siê niewidomymi, a¿
do pocz¹tków Xx wieku. Zak³ada³a ona, ¿e wiêksza sprawnoœæ pozosta³ych
zmys³ów u niewidomych jest w³aœciwoœci¹ nabyt¹ odrzucaj¹c zdecydowanie
wrodzon¹ wy¿szoœæ w tym zakresie. Z uwagi na brak wzroku niewidomi zmuszeni
s¹ do czêstszego i intensywniejszego u¿ywania zachowanych zmys³ów, co
stwarza okazjê do ich æwiczenia i funkcjonalnego doskonalenia. U widz¹cych
wzrok odgrywa rolê dominuj¹c¹ w percepcji otaczaj¹cego œwiata, dlatego
pozosta³e zmys³y nie s¹ tak intensywnie wykorzystywane. A wiêc teoria ta
przyjmowa³a, ¿e istotnym czynnikiem powoduj¹cym wy¿sz¹ sprawnoœæ
pozosta³ych u niewidomych zmys³ów jest æwiczenie (trening). Problemem
jednak pozostawa³a sprawa, które funkcje pozosta³ych analizatorów podlegaj¹
usprawnieniu w wyniku tego æwiczenia. W grê bowiem mo¿e wchodziæ
usprawnienie funkcji receptorów, czyli czêœci fizjologicznej, lub
usprawnienie funkcji korowych (wy¿szych czynnoœci nerwowych) stanowi¹cych
psychologiczn¹ czêœæ analizatora. Usprawnienie analizatorów na poziomie
receptorów celem przejêcia funkcji brakuj¹cego lub uszkodzonego wzroku K.
Klimasiñski (1979, s. 23Ï) nazywa kompensacj¹ sensoryczn¹.
Teoria "wikariatu zmys³ów" przyjmowa³a:
1. Usprawnienie (doskonalenie) funkcji receptorów, a wiêc czêœci
fizjologicznej.
2. Zast¹pienie funkcji wzroku tylko przez jeden zmys³ (analizator), a
mianowicie przez dotyk.
3. Zast¹pienie ca³kowite, wychodz¹c z za³o¿enia œcis³ej analogii miêdzy
dotykiem a wzrokiem.
Mówi¹c o doskonaleniu funkcji receptorów, teoria "wikariatu" zak³ada³a,
¿e w wyniku æwiczenia ulegaj¹ obni¿eniu tzw. próg podniety i próg ró¿nicy.
Jak wiadomo z psychologii ogólnej, aby powsta³o wra¿enie, bodziec
dzia³aj¹cy na receptory musi byæ odpowiednio silny, zawieraæ odpowiedni¹
energiê fizyczn¹. Próg podniety jest to wiêc minimalna si³a bodŸca
potrzebna do pobudzenia receptorów i wywo³ania elementarnego zjawiska
psychicznego - wra¿enia.
Dla naszych rozwa¿añ szczególnie istotny jest tzw. dolny próg podniety,
czyli najmniejsza si³a bodŸca (œwiat³a, dŸwiêku) zdolna wywo³aæ reakcjê
receptorów w postaci impulsu nerwowego. Dolnym progiem mierzy siê bowiem
wra¿liwoœæ zmys³ów (receptorów). Im wiêc si³a bodŸca potrzebna do
pobudzenia receptorów jest mniejsza, tym wra¿liwoœæ wiêksza i odwrotnie.
Oprócz progu podniety istnieje ponadto próg ró¿nicy, czyli minimalny
przyrost bodŸca, który powoduje ró¿nicê wra¿enia, na przyrost si³y dŸwiêku,
œwiat³a itd. Próg ró¿nicy wskazuje na czu³oœæ receptorów, czyli na
minimaln¹ ró¿nicê pomiêdzy dwiema si³ami bodŸca, niezbêdn¹ do wywo³ania
dwóch iloœciowo ró¿nych wra¿eñ.
Zarówno próg podniety, jak te¿ próg ró¿nicy s¹ indywidualnymi
w³aœciwoœciami i w zwi¹zku z tym wystêpuj¹ pewne ró¿nice miêdzy
poszczególnymi jednostkami. Teoria "wikariatu" przyjmowa³a wiêc, ¿e
wra¿liwoœæ i czu³oœæ zachowanych zmys³ów (receptorów) u niewidomych, na
skutek czêstego u¿ywania i intensywniejszego wykorzystywania u niewidomych
jest wy¿sza; ¿e o wiele s³absze bodŸce potrafi¹ u niewidomych wywo³ywaæ
odpowiednie wra¿enia albo ich zmianê (ró¿nicê) i w tym przejawia siê
wy¿szoœæ niewidomych nad widz¹cymi.
U podstaw tego twierdzenia le¿a³y wyniki badañ uzyskane przez niektórych
badaczy nad zmys³ami u niewidomych. Wykazywa³y one na pewn¹ wy¿szoœæ
niewidomych nad widz¹cymi pod wzglêdem wra¿liwoœci i czu³oœci zmys³ów
dotyku a s³uchu.
Teoria "wikariatu" przyjmowa³a ponadto, ¿e jedynym zmys³em, który mo¿e
zast¹piæ brakuj¹cy u niewidomych wzrok, jest dotyk, wychodz¹c z za³o¿enia
œcis³ej analogii obu zmys³ów. Co wiêcej, przyjmowa³a ona, ¿e jest to nawet
zastêpstwo pe³ne (ca³kowite). Do wyznawców takiego pogl¹du nale¿a³ m. in.
twórca tyflopedagogiki Valentin Haüy. Na tej zasadzie opar³ on nauczanie
niewidomych w za³o¿onej przez siebie szkole dla niewidomych w Pary¿u.
Tak dalece posuniête uto¿samianie wzroku z dotykiem oczywiœcie musia³o
mieæ swoje konsekwencje w praktycznej dzia³alnoœci pedagogicznej. (Ró¿nice
miêdzy dotykiem a wzrokiem - patrz rozdz. Ii. 2Ï). Niemniej jednak na
pocz¹tku Xix wieku jeszcze takim pogl¹dom ho³dowano i rozwój pedagogiki
niewidomych na nich bazowa³. Przyk³adowo mo¿na tu wymieniæ J. W. Kleina,
który na tych zasadach opar³ swój "Podrêcznik dla niewidomych" (1819Ï).
Oczywiœcie dzisiaj teoria "wikariatu zmys³ów" u niewidomych nale¿y do
historii i stanowi przyk³ad tego, ¿e ju¿ od najdawniejszych lat zajmowano
siê tym bardzo wa¿nym zagadnieniem.
WÄ…tki
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Jak ciÄ™ zÅ‚apiÄ…, to znaczy, że oszukiwaÅ‚eÅ›. Jak nie, to znaczy, że posÅ‚użyÅ‚eÅ› siÄ™ odpowiedniÄ… taktykÄ….