przez szykany i w ogóle przez bezczelne zachowanie się"...

Jak cię złapią, to znaczy, że oszukiwałeś. Jak nie, to znaczy, że posłużyłeś się odpowiednią taktyką.
Jest to kolejna
rada, by w trakcie negocjowania trzymać nerwy na wodzy. W przeciwnym
wypadku można wiele stracić.
Sposób 12. Nazwa
Nieznaczna modyfikacja określenia słownego wprowadza całkowicie nowy
kontekst wartościowania. Przykładów tego rodzaju można by przytoczyć setki:
co dla jednej osoby jest "głęboką wiarą". dla innej może być "fanatyzmem";
jeden mówi: "istniejący porządek", drugi powie: "zachowawczy konserwatyzm";
"ksiądz" kontra "klecha", "szczera wdzięczność" kontra "duża łapówka";
"kryzys finansowy" kontra "bankructwo" itd. Interesujące w tym zakresie są
dane o modyfikacji dostrzegania tych samych zachowań w miarę narastania
wzajemnych uprzedzeń. Oto zmiana w określaniu swoich cech przez męża i żonę
na początku kontraktu małżeńskiego i po paru latach:
Żona w oczach męża:
najpierw i po paru latach:
swobodna - niechlujna
elastyczna - nieobliczalna
ufna - lekkomyślna
hojna - rozrzutna
odważna - ryzykantka
żywa - chaotyczna
Mąż w oczach żony:
systematyczny - pedant
stały - nudny
ostrożny - tchórzliwy
spokojny - zamknięty
oszczędny - skąpy
badawczy - podejrzliwy
solidny - tępy (Cyt. za: F. Fischaleck, Uczciwa kłótnia małżeńska, przet.
A. Makowska i E. Sujak, Warszawa 1990.)
Podobnie w dyskusji - poprzez nieznaczne "przesunięcia" nazwy można
wywołać całkowicie inne asocjacje i uzyskać pożądany przez siebie efekt.
Sposób 18. Blokowanie
Jeżeli zauważamy, że przeciwnik prowadzi argumentację, w wyniku której
może uzyskać znaczącą przewagę lub sukces, należy nie dopuszczać do tego,
by mógł kontynuować. Trzeba podjąć nowy temat lub przeprowadzić atak
personalny. Zmiana tematu dyskusji w dogodnym dla nas punkcie jest
skutecznym chwytem, wprowadzającym w błąd nawet doświadczonych
negocjatorów. Zwłaszcza gdy zmieniając temat potrafimy zadbać o podanie
pozornego połączenia. Warto przypomnieć sobie stary dowcip: "Słoń a sprawa
polska." Naturalna tendencja do używania tego rodzaju chwytów jest łatwo
zauważalna w potocznych kłótniach i codziennych utarczkach. Zarzuty
stawiane jednej stronie najczęściej jako odpowiedź wywołują kontr-zarzuty
drugiej. Jest to poważna zmiana tematu - atak personalny.
Sposób 30. Autorytet
W tym wypadku chodzi o odwołanie się do zdania autorytetu szanowanego
przez przeciwnika. Może to być konkretna osoba, a może też za autorytet
służyć pewne środowisko, co jest tym skuteczniejsze, im mniej wiadomo, co
naprawdę w tym środowisku się aprobuje. "Dziennikarze wypisują różności,
ale naukowcy ściśle stwierdzili, że ochrona środowiska..." - wiara w
nieomylność nauki jest bardzo rozpowszechniona. Podobnie dla kogoś bardzo
religijnego odwołanie się do opinii Kościoła jest argumentem
wystarczającym. Również odwoływanie się do powszechności przyjmowania
danego zdania jest dobrym argumentem, jakkolwiek niewiele ma wspólnego z
prawdą. Walka na autorytety zamiast na argumenty jest łatwiejsza - kto ma
większy autorytet, ten ma więcej racji. A. Schopenhauer przewrotnie
komentuje: "Krótko mówiąc, bardzo mało ludzi umie myśleć, ale jakiś pogląd
chce mieć każdy." (A. Schopenhauer, dz. cyt., s.79.). Wsparcie się na
przekonaniu, że "wszyscy tak myślą" jest subiektywnie bardzo krzepiące.
Przecież "wszyscy" nie mogą się mylić. Tymczasem historia dostarcza aż
nadto dowodów świadczących o tym, że zdanie większości jest równie
prawdziwe jak zdanie mniejszości, zaś każde zdanie większości było kiedyś
zdaniem nielicznej, zwalczanej przez niegdysiejszą większość mniejszości.
Chyba najbardziej przekonującym dowodem jest historia odkrycia Kopernika,
którego teza była przez długi czas zwalczana.
Sposób 35. Interes własny
Dzięki temu sposobowi wszystkie inne stają się zbędne - oczywiście, o ile
da się go zastosować. Jego istotą jest działanie na motywacje, nie na
przekonania i rozsądek. Chodzi o danie do zrozumienia przeciwnikowi, że
gdyby jego zdanie zwyciężyło, zaszkodziłoby to poważnie jego interesom.
"Wówczas odrzuci je tak prędko, jak gdyby dotknął gorącego żelaza. (...)
Np.: ziemianin chwali doskonałą mechanizację w Anglii, gdzie jedna maszyna
parowa wykonuje pracę wielu ludzi; zwracamy mu uwagę, że wkrótce maszyny
parowe będą ciągnąć wozy i że wtedy konie jego wielkiej stadniny bardzo
spadną w cenie - więcej nie potrzeba!" (Tamże, ss. 84-85.). Ten typ
argumentacji opiera się na założeniu dobrze znanym z powiedzenia: "Bliższa
koszula ciału". Można byłoby przytoczyć dziesiątki innych przykładów,
pokazujących jak bardzo wygłaszane opinie są związane z konkretnymi
interesami konkretnego człowieka. Żeby nie być gołosłownym: w sporach o
płace intelektualiści akcentują wartość wykształcenia, konieczność
wieloletniego życia w roli ucznia, a nie pracownika, zaś robotnicy
podkreślają głównie trudy codziennej pracy fizycznej.
Sposób 38. Atak
"Jeśli się spostrzega, że przeciwnik jest silniejszy i że w końcu nie
będzie się miało racji, to atakuje się go w sposób osobisty, obraźliwy,
grubiański." Zmiana tematu jest wskazana, gdy widzimy zupełny brak naszej
racji i przewagę oponenta. Krzywdząca i złośliwa krytyka zamiast dyskursu o
przedmiocie bierze swą siłę z naturalnego człowiekowi poczucia godności
własnej, czasem próżności. "Honor jest droższy niż życie" - mawiano w
dawnych czasach. Obecnie zdarza nam się znaleźć w następującej sytuacji:
klient domaga się poprawy usługi, która została wykonana źle. Usługodawca
reaguje serią epitetów mających na celu poniżenie petenta. Przypadkowy
świadek bierze stronę klienta, po czym słyszy: "Co się pan wtrąca, to nie
pana sprawa!" - wtedy dochodzi do ostrego konfliktu. Jaka jest więc rada?
Nie przyjmować do siebie złośliwości, traktować je jako "szumy", jako błąd,
którego należy się wstydzić. Z drugiej strony trzeba czasem przyjąć, że nie
ma się racji i przyznać ją oponentowi, nie upierając się i nie
doprowadzając do tak skrajnych sytuacji, w których trzeba używać "sposobu
38". Jeśli wymiana myśli ma być wspólnym poszukiwaniem nowych rozwiązań, to
nie można się złościć na partnera - oponenta, który okazał się bliższy
prawdy. Narzucanie walki jest w tym wypadku blokowaniem rozsądnego
działania.
Przedstawiony wybór stanowi ogólny przegląd sposobów dyskutowania w
sytuacjach, w których celem jest obrona swych racji. Sposoby te można także
stosować, gdy szczerze dążymy do ustalenia prawdziwego stanu rzeczy. Nie
poruszyliśmy ani raz kwestii poprawności logicznej wywodów - najczęściej
bowiem dyskusje i rozmowy niewiele z logiką mają wspólnego. Psychologia
przekonywania znacznie częściej operuje grą na emocjach i irracjonalnych
uczuciach człowieka niż na rozumie. Poznawszy te reguły możemy zwiększyć
stopień kontroli nad własnymi postępowaniami negocjacyjnymi. Podkreślmy
jeszcze raz, że nie należy brać naszym oponentom za złe ich emocjonalnej
natury, jest to dziecinna reakcja. Trzeba się jednak z nią liczyć także w
interesach, w polityce. w życiu codziennym. Koncepcja rozwijająca ten
WÄ…tki
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Jak ciÄ™ zĹ‚apiÄ…, to znaczy, ĹĽe oszukiwaĹ‚eĹ›. Jak nie, to znaczy, ĹĽe posĹ‚uĹĽyĹ‚eĹ› siÄ™ odpowiedniÄ… taktykÄ….