Jak cię złapią, to znaczy, że oszukiwałeś. Jak nie, to znaczy, że posłużyłeś się odpowiednią taktyką.
Duchowni wyróżniają się nakryciem głowy, ich kamiławki87 wykonane są z czarnego sukna i przyozdobione czarnym futrem. Sukno to jest tak piękne, iż nie ustępuje aksamitowi. Bogacze zaś noszą kołpaki z czarnego aksamitu obszyte sobolim futrem. Jeśli chodzi o protopopa, to jego kamiławka z czarnego sukna posiada naszyty krzyż. Przed tym duchownym ludzie zawsze zdejmują czapki z głowy, podobnie jak czynią to w cerkwi. 15 [Środa, 14 czerwca] Z Obodówki wyjechaliśmy we środę, 14 czerwca. Po drodze mijaliśmy niezliczoną ilość ogrodów i płynące to z lewej, to z prawej strony rzeczki. Widzieliśmy różne gatunki zbóż wysokie na wzrost człowieka. Pola rozciągały się niczym morze daleko i szeroko. Po przebyciu jednej mili wjechaliśmy do du- żego miasta, z drewnianą twierdzą, otoczoną wałami i fosami, zaopatrzoną w działa, nazywa się ono Bałanówka [Balanuwka]88. Wokół każdego miasta poza domami zbudowanymi na jego krańcach znajduje się jeden drewniany wał obronny, a drugi wewnątrz miasta. Nad bramą twierdzy w Bałanówce umieszczony jest na wysokiej belce obraz ukrzyżowanego Chrystusa, niech będzie błogosławione imię Jego, na którym uwidocznione są też narzędzia męki Pań- skiej: młotek, obcęgi, gwoździe, drabina itp., pozostał on tu z czasów polskiego panowania. Mieszkańcy jak zwykle wyszli na nasze spotkanie. Po godzinie opuściliśmy to miasto. Zrobiliśmy milę drogi i znaleźliśmy się w miejscu, gdzie na brzegu rzeki usytuowane są obok siebie trzy umocnione osiedla — miasteczka89, każde z nich posiada trzy wały obronne i trzy fosy. Nazywają je Sumówka [Samuwka]. Tu odwiedziliśmy cerkiew poświęconą św. Parascewie. Wiedz [czytelniku], iż na bramie wejściowej każdej cerkwi kozackiej umocowany jest żelazny łańcuch, taki jaki wiesza się na szyi więźnia. Wyjaśniona nam, że tego, kto przyjdzie na ranną służbę Bożą już po wybiciu dzwonów, przy-kuwają tym łańcuchem do bramy i w pozycji ukrzyżowanego, tj. z rozciągnię- tymi rękami, pozbawionego możliwości poruszania się, pozostawiają przez, cały dzień, taką wyznaczają mu pokutę. Po godzinie pobytu pojechaliśmy dalej. W pobliżu Sumówki przeprawiliśmy się na łodziach przez dużą rzekę Boh. Jechaliśmy jeszcze dwie mile i wieczorem przybyliśmy do dwóch ufortyfikowanych twierdz, z wysokimi wałami i głębokimi fosami, o nazwie Sobolówka [Subuluwka]. W jednej z nich jest cerkiew poświęcona Naszemu Panu Jezusowi Chrystusowi, a w drugiej są dwie piękne cerkwie pod wezwaniem św. Mikołaja i św. Michała. Blisko Sobolówki znajdują się dwa duże jeziora. Z okazji naszego przyjazdu zorganizowano wielką procesję z chorągwiami. [Czwartek, 15 czerwca] We czwartek rano opuściliśmy Sobolówkę i po przebyciu niecałych dwóch mil dotarliśmy do twierdzy położonej na wzniesieniu, otoczonej dwoma wałami i stawami — nazywa się ona Moczółka [Muguwka]. I tu są dwie wysokie cerkwie — Zaśnięcia N. M. P. i św. Mikołaja. Później, po przebyciu jednej mili, dotarliśmy do trzech umocnionych osiedli — miasteczek o nazwie Stepanówka [Stabanuwka]. Każda z nich posiada cerkiew, a to: Najświętszej Marii Panny, św. Michała i św. Mikołaja. Uległy one 16 zniszczeniu w czasie pożaru w noc poprzedzającą Wielkanoc, podzieliły los wielu innych osiedli, na które wówczas napadli Polacy, mordując mieszkańców i podpalając ich domostwa. Następnie przybyliśmy do miasteczka, leżącego w pobliżu wyżej wymienionych, silnie ufortyfikowanego. Nazywają je Ważna [Fagna]. Jest w nim przepiękna cerkiew św. Mikołaja. W okolicy tych osiedli znajdują się stawy, których woda spiętrzona przez tamy porusza młyny. Zrobiliśmy jeszcze milę i wjechaliśmy do następnego obwarowanego miasteczka z cerkwią. Nazywa się ono Janów [Jajnuw], tu przenocowaliśmy.
|
Wątki
|