Jak cię złapią, to znaczy, że oszukiwałeś. Jak nie, to znaczy, że posłużyłeś się odpowiednią taktyką.
Ale jak on powstał? Już Darwin, po swoich dokładnych obserwacjach, był przekonany,
że przetrwanie danego gatunku staje się zagrożone, jeśli wyrażanie emocji nie jest u jego przedstawicieli ugruntowane genetycznie. Wielu podróżników, którzy badali różne kultury naszego globu, uzyskało też sporo dowodów na to, że wyrażając emocje, ludzie nie kierują się takimi samymi zasadami. Zasady te mówią nie tylko o tym, jakimi emocjami należy reagować na określone wydarzenia, lecz także o tym, jakie emocje należy pokazywać, a jakie ukrywać przed innymi. Przy pomocy reguł wyrażania emocji można się również dowiedzieć, co człowiek -używając określonego środka wyrazu -próbuje zakomunikować drugiej osobie. 8.4.1 Biologiczne podstawy wyrażania emocji W roku 1872 Karol Darwin napisał książkę pod tytułem Wyrażanie emocji u ludzi i zwierząt, w której dokładnie opisał, jaki wyraz twarzy pokazują ludzie i zwierzęta w momencie doznawania różnych emocji. Gdy zwierzęta odsłaniają zęby, to sygnalizują przeciwnikowi, że są gotowe ugryźć. Darwin podkreślił, że również człowiek, "pokazując zęby", może wyrazić swoją wściekłość. Czy szerokie otwieranie oczu w momencie doświadczania zdziwienia czy lęku ma coś wspólnego z polepszeniem zdolności widzenia? Darwin był przekonany, że fizyczne wyrażanie emocji - nader rozpowszechnione - ma podłoże genetyczne i że nie jest to rezultat procesów uczenia się. Gdy nie istniał jeszcze język werbalny, wyrażanie emocji służyło - według Darwina - wzajemnemu porozumiewaniu się, na przykład w trakcie polowania, 320 WPROWADZENIE DO PSYCHOLOGII podczas obrony przed napastnikami czy przy zagospodarowywaniu jaskiń. Jak inaczej mogłaby zaistnieć współpraca? Psychologowie zainteresowali się zależnością głoszoną przez Darwina dopiero po stu latach. Czy wyrażanie emocji rzeczywiście ma podłoże genetyczne? Wiele na to wskazuje. Dzieci urodzone jako niewidome, które nie miały okazji zobaczyć twarzy innych ludzi, tak samo wyrażają swoje emocje, jak czynią to ich widzący rówieśnicy (Goodenough, 1932; Eibl-Eibesfeldt, 1973). Jeśli wyraz twarzy jest w wypadku określonych emocji rzeczywiście uwarunkowany genetycznie, to przez ludzi przeróżnych kultur musiałby być interpretowany zawsze w ten sam sposób. Dar-win też o tym myślał. Polecał wykonanie badań w różnych krajach; badania te nie są jednak w stanie sprostać dzisiejszym, nowoczesnym wymaganiom metodologicznym. Darwin oparł się na przykład na relacjach niejakiego Mr. Scotta z Ogrodu Botanicznego w Kalkucie, który obserwował reakcje żony pewnego ogrodnika na jej umierające dziecko (Darwin, 1872; Ekman, 1973). Paul Ekman i jego współpracownicy (Ekman i Friesen, 1971) sięgnęli niedawno po stosowaną przez Darwina (1872) metodę i ją udoskonalili. Zwrócili się do studentów pięciu narodowości z prośbą, by twarzom podobnym do tych na zdjęciu 8.1 (zob. str. 301) przyporządkowali określenia emocji, które przetłumaczone zostały na ich języki ojczyste. Wyniki wykazały zaskakująco dużą zgodność. Amerykanie, Brazylijczycy, Chilijczycy, Ar-gentyńczycy i Japończycy, mimo różnic kulturowych, poszczególnym zdjęciom przyporządkowali w większości te same pojęcia. Ekman nie był jednak zadowolony z rezultatów badań. A może tak duża zgodność to wynik oglądania przez studentów filmów i publikacji, które w dzisiejszych czasach nie znają przecież gra- nic? Aby wykluczyć taką możliwość, Ekman (i in., 1969; Ekman i Friesen, 1971) wyruszył w podróż do Nowej Gwinei, do żyjącego w izolacji plemienia Fore, gdzie nie istniał druk, radio i telewizja. Większość mieszkańców tego odległego regionu przez całe swoje życie nie miała kontaktu z innymi ludźmi, z ludźmi spoza własnego plemienia. Ekman dał do przetłumaczenia na język tego plemienia krótkie opowiadania. Badane przez niego osoby usłyszały więc historię pewnej kobiety, która jest sama w domu i nie ma żadnej broni (noża, topora, strzały i łuku) do swojej obrony. Nagle u drzwi jej domostwa staje dzik. Kobieta bardzo się boi. Jaki, zdaniem pytanych, wyraz twarzy miała w tym momencie kobieta? Do wyboru były zdjęcia, bardzo podobne do tych z rysunku 8.1. Członkowie plemienia z Nowej Gwinei zgadzali się ze studentami, pozostającymi w kręgu oddziaływania zachodniej kultury, co do tego, które zdjęcia przedstawiały radość, smutek, wściekłość czy odrazę. Kłopotów nastręczało im jedynie odróżnienie zaskoczenia i lęku. Być może niespodziewane wydarzenia również traktowali jako niebezpieczne. Członkowie plemienia Fore mieli także pokazać, jak oni zareagowaliby na opisaną w opowiadaniu sytuację. Ekman fotografował ich próby, by móc je przedstawić swoim studentom (zob. rysunek 8.10). Amerykanie interpretowali uczucia zgodnie z zamiarem wyrażonym przez fotografowanych; też jednak mieli kłopoty z odróżnieniem zaskoczenia i lęku. Czym wytłumaczyć można fakt, że Judzie w Argentynie, USA, Japonii, Indonezji i odległych regionach świata w ten sam sposób wyrażają mimiką podstawowe emocje (Ekman i Heider, 1988)? Ekman (1992) zgadza się z Darwinem, że pewne geny, które mają wszyscy ludzie, od urodzenia oddziałują na wyrażanie 321 PSYCHOLOGIA EMOCJI l RADZENIA SOBIE ZE STRESEM podstawowych emocji. Wyraz takich emocji, jak radość, smutek, wściekłość czy odraza, rozumiany jest przez wszystkich ludzi na całym świecie! Natomiast w życiu codziennym wyrażane są raczej takie emocje, które widocznie podlegają wpływowi uczenia się. 8.4.2 Zasady wyrażania emocji w różnych sytuacjach
|
WÄ…tki
|