Dlaczego goście nie tknęli jedzenia? Wprawdzie wyprowadziły ich z równowagi niebezpieczeństwa na ulicach, ale zupełnie pogubili się dopiero teraz, gdy dotarła...

Jak cię złapią, to znaczy, że oszukiwałeś. Jak nie, to znaczy, że posłużyłeś się odpowiednią taktyką.
Na skutek niemożliwych do przewidzenia okoliczności - widniało na małych białych karteczkach poniżenia - roli męża podejmie się kapitan policji Talwar Ulhaq. Bilquis musiała przepisać tę linijkę pięćset pięćdziesiąt pięć razy, a każda następna inskrypcja wbijała szpony wstydu coraz głębiej w jej serce, zatem zanim przybyli goście i służba rozdała skrawki papieru z erratą, Bilquis Zesztywniała ze wstydu, jakby ktoś wbił ją na pal. Kiedy wstrząs po przewrocie zniknął z twarzy gości na rzecz świadomości rozmiarów katastrofy, jaka dotknęła Haj darów, Raza także cały zdrętwiał, znieczulony publiczną niełaską. Obecność Himalajów nietkniętego jedzenia wzbudziła dreszcze wstydu w duszy aji Śahbanu, która stalą przy Sufiji Zinobii w stanie skrajnego przygnębienia, aż zupełnie zapomniała pozdrowić Omara Chajjama Śakila. Doktor także się dowlókł na zgromadzenie milionerów przebranych za ogrodników; myśli tak bardzo zaprzątało mu mnóstwo wieloznaczności dotyczących jego zaręczyn z półgłówkiem własnych obsesji, że zupełnie nie dostrzegł, iż wstąpił w miraż z przeszłości, upiorne odbicie legendarnego przyjęcia wydanego przez trzy siostry Śakil w ich starym domu w K. Nie przeczytaną karteczkę z erratą trzymał w zaciśniętej pulchnej dłoni, póki z opóźnieniem nie dotarto do niego znaczenie nietkniętego jedzenia.
Nie była to dokładna replika tamtego odległego w czasie przyjęcia. Wprawdzie nic nie zjedzono, ale mimo wszystko ślub się odbył. Czy kiedykolwiek tak się zdarzyło, że w trakcie nikah nikt z nikim nie flirtował, że wynajęci muzykanci byli tak przytłoczeni okolicznościami, by nie zagrać choćby jednej nuty? W każdym razie na pewno nie odbyło się zbyt wiele uroczystości ślubnych, podczas których pan młody niemal zginął na swym podwyższeniu z rąk nowej szwagierki.
Mój Boże, tak. Z przykrością muszę wam donieść, że (pieczętując, jak to bywa, całkowitą klęskę) somnambuliczny demon wstydu, który wstąpił w Sufiję Zinobię tamtego dnia, kiedy poukręcała indykom łby, pojawił się znowu pod połyskującą śamianą hańby.
Szkliste oczy stały się nieprzezroczyste i bardziej mleczne. Do nadwrażliwej duszy napłynęła obfitość wstydu z owego udręczonego namiotu. Pod skórą pojawił się ogień; Sufija zaczęła cała płonąć złocistym płomieniem, który przygasił róż na jej policzkach i farbę na palcach rąk oraz nóg... Omar Chajjam Śakil dostrzegł, co się dzieje, lecz niestety za późno, nim krzyknął: - Uważajcie! - w stronę członków osłupiałego zgromadzenia, demon pognał Sufiję Zinobię w tłum i zanim ktokolwiek zdążył się poruszyć, dziewczyna chwyciła kapitana Talwara Ulhaqa za głowę i zaczęła wykręcać, wykręcać tak mocno, że mężczyzna krzyknął z całych sił, bo jego kark był bliski pęknięcia niczym suchy badyl.
Wątki
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Jak cię złapią, to znaczy, że oszukiwałeś. Jak nie, to znaczy, że posłużyłeś się odpowiednią taktyką.