Jak cię złapią, to znaczy, że oszukiwałeś. Jak nie, to znaczy, że posłużyłeś się odpowiednią taktyką.
Król francuski koniecznie chciał osłabić Habsburgów i odjąć im przynajmniej panowanie we Włoszech. Było o to kilka wojen, wśród których niemieccy książęta zdradzali raz wraz najsromotniej swego cesarza i łączyli się z Francyą przeciw własnej ojczyźnie, a zwłaszcza książęta protestantcy, którzy nie życzyli potęgi katolickim Habsburgom: przez to też cesarz nieraz był zupełnie bezsilny w obec nich, a protestantyzm coraz bardziej się szerzył. - Na południu zaś Turcy, zwyciężywszy pod Mohaczem, zaczęli zagarniać Węgry i opanowali połowę kraju, tak, że nie dużo dla Ferdynanda zostało; do tego jeszcze miał tam przeciwne stronnictwo, które nie jego, ale hrabiego Zapołyę, rodowitego Węgra, królem uznawało. Ten Zapołya był zięciem króla polskiego, Zygmunta Starego, ale Zygmunt nie posłał mu wojska na pomoc przeciwko Habsburgom i był w zgodzie z Ferdynandem, żeby wojną pomiędzy królami chrześciańskimi jeszcze bardziej nie ułatwiać zdobyczy Turkom.17) W ciągłej grozie z powodu Turków, którzy mogli nie tylko zagarnąć resztą Węgier, ale też wpaść ztamtąd na Morawy i na Ślązk, potrzebował Ferdynand ciągle wojska i pieniędzy, a chcąc ich dostać, musiał przez szparę patrzeć na szerzenie protestantyzmu, bo inaczej wiedział, żeby go protestantcy książęta mogli zdradzić w stanowczej chwili. Potęga zaś turecka była jeszcze większą od habsburskiej; chociaż Turcy mniej mieli kraju, ale za to mieli stałe wojsko, wielkie, dobrze wyćwiczone i do zwycięstw przywykłe. Potęgę wojskową Turcyi tak się uważało w owych czasach, że tylko wszystkie państwa europejskie razem się wziąwszy do dzieła, mogłyby jej dać radę; ale ktoby sam jeden próbował się z Turkiem, ten musiał uledz, bo Turek miał więcej wojskowej siły, niż cała Europa nawet razem. Myślano też ciągle w Europie o powszechnym związku na Turka, czyli o lidze tureckiej, ale jak się tu było złączyć, skoro protestantyzm rozdarł chrześcijaństwo. Protestantyzm pojawił się w sam raz na rękę Turkom, a nawzajem protestantom w sam raz się przydało, że Turek zdobył Węgry i groził ztamtąd na dwie strony i Polsce i krajom habsburskim.
Szkaradne sekty Taki był polityczny stan Europy, kiedy Ferdynand habsburska jako król czeski, przyjechał po hołd na Ślązk w roku 1527. W Wrocławiu wydał rozkaz, żeby wydalono przynajmniej tych księży, którzy pozawierali gorszące nieprawe związki małżeńskie, ale zaraz się temu hardo sprzeciwił magistrat wrocławski i Fryderyk książę lignicki. Coraz smutniej wyglądały na Ślązku sprawy religijne. Znaleźli się tacy (ale tylko wśród Niemców), którym niewystarczała już herezya luterska, ale brnęli dalej. Powstała w Niemczech sekta nowochrzceńców (czyli anabaptystów), którzy twierdzili, że chrzest dzieci jest nieważny, a więc trzeba na nowo chrzcić osoby dorosłe. A zaś wśród nowochrzceńców powstawały znów jeszcze gorsze sekciarstwa: niektórzy wznawiali adamickie tradycye z wojen husyckich, głosili, że wszelka własność powinna być wspólna i kobiety powinny być wspólnemi żonami wszystkich! Jak niegdyś Husyci Adamitów, tak teraz sami protestanci musieli się zabrać do wyplenienia tej zarazy. Dotknęła ona także Niemców na Ślązku; tu i ówdzie trzeba było rozprawić się mieczem, jak w Głogowskiem i w okolicy Ząbkowic; tam książę Karol kazał im uszy poobcinać i z kraju wyganiał. W Lignicy niejaki Schwenkfeld, szlachcic niemiecki, wymyślił sobie nową naukę i polecał, żeby się zupełnie wstrzymać od przystępowania do Sakramentu Ołtarza; i rzeczywiście, w roku 1526 przestali Ligniczanie przyjmować Komunię świętą! Król Ferdynand zajęty był tymczasem wojną z Zapołyą na Węgrzech i kontent był, że Wrocławianie, Świdniczanie i książęta ślązcy przyzwolili mu na podatki na tę wojnę; musiał przymrużać oczy na wszystko!
|
WÄ…tki
|