Jak cię złapią, to znaczy, że oszukiwałeś. Jak nie, to znaczy, że posłużyłeś się odpowiednią taktyką.
", pochodzących z funduszy odszkodowawczych.39 Tymczasem na temat problemu szwajcarskich banków opublikowane zostały rzeczowe raporty. Można więc już teraz stwierdzić, czy rzeczywiście, jak utrzymywał Bower, istniał „przez pięćdziesiąt lat szwajcarsko-hitlerowski spisek, obliczony na ograbienie europejskich Żydów i ocalałych z holokaustu". W lipcu 1998 r. Niezależna Komisja Ekspertów (Komisja Bergiera) opublikowała swój raport: „Switzerland and Gold Trans‐actions in the Second World War".40
Komisja potwierdziła, że szwajcarskie banki kupiły złoto od hitlerowskich Niemiec, wiedząc, że zostało ono zrabowane z banków centralnych w okupowanej Europie. Złoto to miałoby dziś wartość około 4 mld dol. W czasie przesłuchań na Kapitolu członkowie Kongresu wyrażali zaskoczenie, że szwajcarskie banki handlowały kradzionym mieniem i, co gorsza, nadal oddają się tym skandalicznym praktykom. Potępiając fakt, iż skorumpowani politycy lokują swe nieuczciwe zyski w szwajcarskich bankach, jeden z kongresmenów wezwał Szwajcarię, żeby ostatecznie podjęła kroki prawne przeciwkotemu potajemnemu obiegowi pieniędzy [...] w którym uczestniczą prominentni politycy lub przywódcy bądź ludzie okradający własne państwa.Ubolewając nad wieloma międzynarodowymi, skorumpowanymi urzędnikami państwowymi wysokiej rangi i biznesmenami, którzy znaleźli kryjówkę dla swoich bogactw w szwajcarskich bankach,inny kongresman zastanawiał się głośno, czy szwajcarski system bankowy ułatwia to dzisiejszym rabusiom i państwom, które reprezentują [...], w taki sam sposób, w jaki dostarczył kryjówki 55 lat temu reżimowi hitlerowskiemu?41 Rzeczywiście bowiem problem zasługuje na uwagę. Szacuje się, że co roku około 100‐200 mld dol., pochodzących z politycznej korupcji, wędruje na całym świecie poprzez granice i trafia do prywatnych banków. Ale płynące z kongresowej Komisji Bankowości reprymendy miałyby większy ciężar gatunkowy, gdyby nie fakt, że równo połowa tego „nielegalnego kapitału" lokuje się w amerykańskich bankach za pełnym przyzwoleniem amerykańskiego prawa.42 Wśród ostatnich beneficjentów tej legalnej amerykańskiej „kryjówki" jest Raul Salinas de Gortari, brat byłego prezydenta Meksyku i krewny byłego nigeryjskiego dyktatora gen. Sani Abachy. „Złoto zrabowane przez Adolfa Hitlera i jego popleczników", twierdzi Jean Ziegler, bardzo krytycznie nastawiony do szwajcarskich banków członek szwajcarskiego parlamentu, „w zasadzie nie różni się od splamionych krwią pieniędzy", trzymanych teraz na prywatnych szwajcarskich kontach przez dyktatorów z Trzeciego Świata. „Miliony mężczyzn, kobiet i dzieci poniosło śmierć z rąk hitlerowskich rabusiów" i „setki tysięcy dzieci umierają co roku od chorób i niedożywienia" w krajach Trzeciego Świata, ponieważ „tyrani plądrują swe kraje z pomocą szwajcarskich rekinów finansowych".43 A także z pomocą amerykańskich rekinów finansowych. Pomijając już fakt, że — co ważniejsze — wielu z tych tyranów Stany Zjednoczone zainstalowały i utrzymywały, umożliwiając im plądrowanie swych krajów. W odniesieniu do konkretnej kwestii hitlerowskiego holokaustu Niezależna Komisja orzekła, iż szwajcarskie banki zakupiły „sztabki zawierające złoto zrabowane przez hitlerowskich zbrodniarzy ofiarom obozów pracy i obozów zagłady". Jednak nie robiły tego świadomie: nic nie wskazuje na to, aby szwajcarski bank centralny wiedział, iż sztabki zawierające takie złoto zostały dostarczone do Szwajcarii przez Bank Rzeszy (Reichsbank). Komisja oszacowała wartość nieświadomie kupionego przez Szwajcarię „złota ofiar" na 134 428 dol., czyli około miliona dolarów według dzisiejszej wartości. Kwota ta obejmuje „złoto ofiar" zrabowane zarówno żydowskim, jak i nieżydowskim więźniom obozów.44 W grudniu 1999 r. Niezależna Komisja (Volckera) wydała swój „Raport w sprawie uśpionych kont ofiar hitlerowskich prześladowań w szwajcarskich bankach" (Report on Dormant Accounts of Victims of Nazi Persecution in Swiss Banks}45 Raport ten zawiera wyniki wyczerpującej kontroli księgowej, która trwała trzy lata i kosztowała nie mniej niż 500 mln dol.46 Główny wniosek raportu, dotyczący „traktowania uśpionych kont ofiar hitlerowskich prześladowań", zasługuje na dosłowne przytoczenie: W odniesieniu do ofiar hitlerowskich prześladowań nie znaleziono dowodów systematycznego dyskryminowania, utrudniania dostępu, sprzeniewierzenia lub naruszenia wymogów szwajcarskiego prawa regulujących tryb przechowywania dokumentacji. Jednakże raport krytykuje również działania niektórych banków związane z traktowaniem przez nie kont ofiar hitlerowskich prześladowań. Użyte w poprzednim zdaniu słowo „niektóre" wymaga podkreślenia, ponieważ krytykowane działania przeważnie dotyczą traktowania poszczególnych kont ofiar hitlerowskich prześladowań przez te konkretne banki w kontekście dochodzenia obejmującego działalność 254 banków w okresie około 60 lat. Odnośnie do krytykowanych działań raport uznaje również, że istniały okoliczności usprawiedliwiające postępowanie banków zaangażowanych w te działania. Ponadto raport uznaje istnienie znacznej ilości dowodów na to, że w wielu przypadkach banki aktywnie poszukiwały zaginionych właścicieli kont lub ich spadkobierców, w tym ofiar holokaustu, oraz że wypłaciły należności z uśpionych kont uprawnionym osobom. W ustępie tym zawarto łagodną konkluzję, iż zdaniem Komisji, krytykowane działania są na tyle istotne, że należy w tej części udokumentować, co zrobiono źle, aby uczyć się na błędach popełnionych w przeszłości, zamiast je powtarzać.47
|
Wątki
|