Jak cię złapią, to znaczy, że oszukiwałeś. Jak nie, to znaczy, że posłużyłeś się odpowiednią taktyką.
Prokuratorzy zastanawiali się, czy pisanie o biedzie na wsi, to juŜ
jest działalność antypaństwowa, czy jeszcze nie jest. Uwagi w brudnopisie o wyprzedawa- niu Polski przez władze policja uznała za przejaw myślenia antypaństwowego8. W tej sytu- acji stosunek Białorusinów do państwowości polskiej sprowadzał się do postrzegania jej jako instytucji oceniającej kaŜde słowo, gest, czyn w kategoriach lojalności lub nielojalno- ści. W tej sytuacji trudno było prezentować postawy obywatelskie, gdy kaŜdy Białorusin był potencjalnym podejrzanym. Walka z komunizmem stanowiła znakomite usprawiedliwienie dla najbardziej bru- talnych działań policji wobec wszystkich rzeczywistych i domniemanych przeciwników reŜimu wśród ludności białoruskiej, działaczy narodowych dalekich od sympatii komuni- 6Przypadek robotnika kolejek leśnych w BiałowieŜy, Kuźmy Denisiuka pokazuje, jak kilka słów rzuconych mimo- chodem mogło uruchamiać procedury śledcze, polegające na szukaniu czegokolwiek, co mogłoby dać podstawy do zakwalifikowania przypadkowego człowieka do kręgu podejrzanych o działalność antypaństwową. Denisiuk deklarując 22 kwietnia 1939 r. pewną kwotę z zarobionych pieniędzy na Fundusz Obrony Narodowej miał przy tym wyrazić opinię o potrzebie zmiany rządu. W wyniku donosu innego pracownika, Wawrzyńca Olszaka, uru- chomiono drobiazgowe śledztwo dotyczące jego Ŝycia zawodowego, osobistego, stopnia zaangaŜowania w Ŝyciu publicznym. Olszak, zapewne pod wpływem towarzyszy pracy, odwołał swoje doniesienie, lecz śledztwo trwało dalej, ibidem, sygn. 64, k. 1-8. 7 W czercu 1938 r. doniesienie o popełnieniu przestępstwa „obrazy Państwa i Narodu Polskiego” w 1933 r. przez Konstantego Wieremiejewicza z Siemiatycz złoŜyli Tadeusz Sowa, Stanisław Chylik, Feliks Supruniak, Adam Łukaszewicz i Kazimierz Pietrykowski. Donoszący informowali, Ŝe podczas wspólnego pijaństwa Wieremieje- wicz miał powiedzieć „Polska jest za Bugiem”. Śledztwo wykazało, Ŝe Wieremijewicz wygrał ze Stanisławem Chylikiem rywalizację o koncesję na prowadzenie wyszynku przy miejscowej stacji kolejowej. Donos uznano za próbę wyeliminowania konkurenta, ibidem, sygn. 40, k. 1-12; W innej sprawie prowadzonej przez białostocką prokuraturę w 1938 r. badano, czy Białorusin nie obraził polskiego orła w 1935 r. Sąsiad napisał bowiem, Ŝe orzeł został nazwany przez oskarŜanego „rogatym diabłem”, ibidem, sygn. 44, k. 1-4. 8 Podczas rewizji w mieszkaniu Aleksandra i Konstantego Grzybków ze wsi Talkowszczyzna pow. sokólski znaleziono dwa zeszyty wierszy pisanych ołówkiem oraz uwag na temat Ŝycia gospodarczego i politycznego w Polsce i na świecie. Literatura ta stała się przedmiotem analiz policyjnych oraz ekspertów z prokuratury. Omówie- nie zawartości dwóch kilkunastostronicowych zeszytów zajęło analitykom wymiaru sprawiedliwości ponad 20 stron maszynopisu. Ostatecznie uznano, Ŝe treść zeszytów nie stanowiła niebezpieczeństwa dla państwa polskiego, ibidem, sygn. 43, k. 1-34. 118 Eugeniusz Mironowicz ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ ¯ stycznych, ludzi posiadających szacunek społeczności lokalnej i stroniących od współpracy z władzami. Po spacyfikowaniu zorganizowanego ruchu białoruskiego w 1938 r. przedstawiciele administracji i słuŜb policyjnych przyjmowali wobec miejscowej ludności postawę jak wobec pokonanych przeciwników. Demonstracyjne lekcewaŜenie i pogarda było nawet zauwaŜalne przez kreatorów tej polityki i oceniane za niezgodne z ich intencjami. Wojewo- da poleski, Wacław Kostek-Biernacki, uznał nawet za stosowne wydanie z tego powodu pisma do urzędników i policjantów, w którym zabronił pogardliwego traktowania miejsco- wej ludności z racji ich wyznania i odmienności kulturowej9. W Polsce w drugiej połowie lat trzydziestych ukształtowało się środowisko białoru- skie poszukujące sojuszników poza granicami państwa. ZałoŜenia rządu polskiego o moŜ- liwości rozwiązania tego problemu na gruncie asymilacji i niszczenia wszelkich białoru- skich struktur organizacyjnych pchnęły znaczną część niegdyś propolsko zorientowanych polityków do działalności ukierunkowanej na zwalczanie państwa. Traktowanie zaś wszystkich aktywnych młodych Białorusinów jako podejrzanych i potencjalnych przestęp- ców, spychało ich do szeregów autentycznych przeciwników władzy i państwa polskiego. Państwo domagało się lojalności od ludzi, których nie traktowało jak obywateli, nie ofero- wało niczego, a głównym instrumentem wymuszenia posłuszeństwa uczyniło aparat repre- sji. Lektura dokumentów sporządzonych tylko przez instytucje rządowe wskazuje na to, Ŝe nie tyle propaganda sowiecka, co codzienna praktyka sprawowania władzy systematycznie wzmacniała wśród ludności białoruskiej tendencje w kierunku radykalnej opozycji anty- państwowej. Dziś trudno jednoznacznie określić, czy oczekiwanie na wyzwolenie ze wschodu by- ło powszechnym. Takie postawy niewątpliwie były widoczne wśród Białorusinów w całym dwudziestoleciu międzywojennym10. Oczekiwano przede wszystkim przyjścia władzy ruskiej, która nie będzie dyskryminowała z racji inności wyznaniowej i narodowej. Sowie- tów postrzegano przed wojną jako kontynuatorów państwowości rosyjskiej. Oczekiwano „swoich” – ruskich i prawosławnych, traktując prawosławie nie jako wartość religijną, lecz kulturowo-cywilizacyjną. Wkraczanie Armii Czerwonej róŜnie było przyjmowane przez ludność białoruską zamieszkującą województwa północno-wschodnie II Rzeczypospolitej. W literaturze pol- skiej ukształtował się dość jednoznaczny wizerunek Białorusina z tamtej epoki, bramami tryumfalnymi witającego wkraczające wojska sowieckie, następnie wspomagającego komi- sarzy w prześladowaniach ludności polskiej. Przeciwieństwem Białorusina był najczęściej Polak-patriota przeŜywający tragedię ojczyzny i swoją własną, jako Ŝe on stał się pierwszą ofiarą sowieckiego aparatu przemocy. Rzeczywistość tymczasem była bardziej złoŜona, a postawy polityczne wobec nowej władzy nie zawsze odzwierciedlały podziały narodowe.
|
Wątki
|