papierosa i sączyła przezroczysty płyn z wysokiej szklanki...

Jak cię złapią, to znaczy, że oszukiwałeś. Jak nie, to znaczy, że posłużyłeś się odpowiednią taktyką.
W duchu
obstawiłem, że nie była to woda Evian. Shelley przedstawił nas jako
detektywów z nowojorskiej policji, nie zdradził jednak swoich powiązań
z Kylie poprzez osobę Spence’a Harringtona. Wyjaśnił, że zadamy jej kilka
pytań w sprawie tego „nieszczęśliwego wypadku”.
– Nie wiedziałam, że broń jest naładowana – powiedziała Edie. Właściwie
nie tyle powiedziała, ile wygłosiła. Zupełnie jakby przez całe popołudnie
ćwiczyła tę kwestię, a kamera ruszyła w chwili, gdy na plan weszli
policjanci.
– Wiesz, że to fragment piosenki – zauważył Trager.
Uśmiechnęła się. Oczywiście, że wiedziała.
– Wyrazy współczucia z powodu tak wielkiej straty, pani Coburn. Może
nam pani opowiedzieć, co się stało na planie? – zwróciłem się do niej.
– Nie udawajmy – odparła. – Byłam niegrzeczna. Wstrzymałam rano
produkcję, ponieważ byłam wściekła na Iana. Jest seryjnym cudzołożnikiem.
Powinnam to wiedzieć. Kiedy pierwszy raz poszłam z nim do łóżka, był
mężem innej kobiety. Wyszłam za niego świadoma tych skłonności. Kiedy
mnie zdradzał, odwracałam wzrok, ale tym razem miarka się przebrała.
Naprawdę musiał bzyknąć dziewczynę, z którą mieliśmy wspólną scenę? Co
gorsza, ta suka wszystkim się pochwaliła. Pękała z dumy, jakby zaliczyła
wielką zdobycz, jakby Ian był świętym Graalem. – Pociągnęła łyk ze
szklanki. – Wiem, jak ważna była dla niego ta scena, więc pokazałam fochy
gwiazdy i odmówiłam wyjścia z przyczepy. Chciałam, żeby trochę się
podenerwował.
– Co skłoniło panią do wyjścia na plan? – zapytała Kylie.
– Och, jaka pani urocza. Nie pytałaby pani, gdyby już nie znała
odpowiedzi. Do mojej przyczepy przyszedł reżyser. Powiedzmy, że ma dar
przekonywania. I w końcu mnie przekonał. – Edie pociągnęła kolejny łyk. –
Przekonał jak diabli.
– Kiedy wyszła pani na plan, ciągle była pani zła na męża? – drążyła
Kylie.
– A jak pani sądzi?
– Czuła pani dyskomfort w związku z tym, że mnóstwo ludzi obecnych na
planie wiedziało o jego romansie z Devon Whitaker?
– Nie, skarbie. Dyskomfort czuję, gdy rajstopy mi się podwijają. Kiedy na
planie stanęłam przed rozplotkowanymi statystami, byłam zażenowana, ale
to, co czułam, i to, co zrobiłam, to dwie różne sprawy. Rekwizytor podał mi
broń. Nie wiedziałam, że w środku są prawdziwe naboje. Gdybym wiedziała,
strzeliłabym ślepakami do Iana, a resztę magazynka wpakowałabym
w Devon Whitaker. To ona opowiedziała aktorom i ekipie, co robiła z moim
mężem.
– Dziękujemy za rozmowę. Jeszcze raz wyrazy współczucia z powodu straty
– powiedziałem.
– Zadzwoniłam do Sebastiana, brata Iana. Mieszka w Londynie. Zgodził
się na uroczystości pogrzebowe w Nowym Jorku dla fanów Iana. Potem jego
ciało ma zostać przewiezione jak najszybciej do domu.
– Lekarz sądowy zakończy sekcję jutro, najpóźniej w środę. Wtedy rodzina
może odebrać ciało.
– Dziękuję. – Edie dopiła resztkę białego płynu. – Shelley, możesz ze mną
zostać po wyjściu detektywów?
Po tych słowach Kylie i ja grzecznie wyszliśmy z przyczepy.
– Jeśli szukamy kogoś z motywem, to ona go ma, i to wielki –
stwierdziłem.
– To suka – skomentowała Kylie – ale jest niewinna. Ian Stewart był
niepoprawnym kobieciarzem. Edie o tym wiedziała. Zdradzał ją wcześniej
i była pewna, że będzie zdradzał. Na pewno chciała jakiejś rekompensaty,
ale bardziej w postaci świecidełka od Tiffany’ego niż śmierci męża. Nie
zrobiła tego. Nie zaaranżowała całej sytuacji.
– Jesteś pewna? A powiedzenie „nie ma większej furii niż kobieta
wzgardzona”?
– W tej sytuacji nie ma zastosowania. Mnóstwo tych ludzi sypia z kim
popadnie, ale cudzołóstwo w show-biznesie nie jest motywem morderstwa.
To styl życia.
ROZDZIAŁ OSIEMNASTY
Kameleon miał ochotę krzyczeć. Wszystko szło doskonale, gdy nagle dwoje
śledczych pokrzyżowało mu plany.
Komórka mu zawibrowała. Przyszedł kolejny SMS od Lexi:
Ian jest tematem nr 1 na Twitterze. Szacun. UR242.
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Jak cię złapią, to znaczy, że oszukiwałeś. Jak nie, to znaczy, że posłużyłeś się odpowiednią taktyką.