I Menekrates, którzy kilem swoich Okrętów orzą wedle woli morze...

Jak cię złapią, to znaczy, że oszukiwałeś. Jak nie, to znaczy, że posłużyłeś się odpowiednią taktyką.

Wiele spustoszeń czynią nam w Italii.
Ludność przybrzeżna na samą myśl o nich
Blednie, zaś krewka młodzież prze do walki.
I żaden żagiel tu się nie prześlizgnie,
Bo kiedy tylko go zoczą - już po nim.
Imię Pompeja większe szkody czyni,
Niż jego siła, jeśli dać jej opór.
CEZAR
O, Antoniuszu, porzuć swe obmierzłe
Hulanki. Kiedyś pod Modeną przegrał,
Gdzie dwóch konsulów zabiłeś, Hircjusza
I Pansę, kiedy głód po twoich piętach
Deptał, to wówczas z nim walczyłeś (chociaż
W puchu chowany) z zawziętością, jakiej
I barbarzyńca mógłby ci zazdrościć.
Piłeś urynę koni, stęchłą wodę,
Której i zwierzę tknąć by nie zechciało.
Twe podniebienie nie gardziło byle
Jagodą z krzaka nędznego. Jak jeleń,
Kiedy śnieg tylko pokryje pastwiska,
Korę drzew żułeś. Mówią też, że w Alpach
Tak wstrętne mięso jadłeś, że niektórzy
Na jego widok pomarli. To wszystko
(Ranię twój honor, kiedy o tym mówię)
Było żołnierza godne i sprawiło,
Że nawet wcale nie schudłeś w niedoli.
LEPIDUS
Szkoda go bardzo.
CEZAR
Niech jego hańba przygna go do Rzymu,
Czas już, abyśmy wyruszyli w pole,
Trzeba w tym celu szybko się naradzić.
Pompej rozkwita przy naszej gnuśności.
LEPIDUS
Na jutro zbiorę dokładne szacunki,
Dowiesz się zatem, jakie mamy siły
Przeciwko niemu na morzu i lÄ…dzie.
CEZAR
Więc żegnaj. Również mam niemało zajęć.
LEPIDUS
Żegnaj, mój panie. Jeśli coś usłyszysz,
To błagam, niechaj i ja też wiem o tym.
CEZAR
W to nie wątp, panie, to mój obowiązek.
WychodzÄ….


SCENA 5
Pałac K l e o p a t r y w Aleksandrii.
WchodzÄ… K l e o p at r a, C h a r m i a n, I r a s i M a r d i a n.
KLEOPATRA
Charmian!
CHARMIAN
Tak, pani?
KLEOPATRA
Aaaaaa! (ziewa)
Daj mi do picia mandragory, proszÄ™.
CHARMIAN
A po co, pani?
KLEOPATRA
Żebym mogła przespać
Ten czas rozwlekły, gdy tu Antoniusza
Mojego nie ma.
CHARMIAN
Zbytnio o nim myślisz.
KLEOPATRA
O, ty, zdrajczyni!
CHARMIAN
Ja tak nie uważam.
KLEOPATRA
Mardian, eunuchu!
MARDIAN
Jaka jest twa wola?
KLEOPATRA
Nie chcę, byś teraz śpiewał. Nie przepadam
W ogóle za tym, co eunuch jest w stanie
Zaoferować. Poniekąd to szczęście,
Żeś jest kastratem, gdyż twe sny miłosne
Nie muszą poza Egipt ulatywać.
Miewasz ty kiedy pragnienia rozkoszy?
MARDIAN
Tak, moja pani.
KLEOPATRA
Doprawdy?
MARDIAN
Nie w czynach,
Niczego bowiem dokonać nie mogę,
Co cnotÄ™ zbruka. Mam jednak marzenia,
Myśląc, jak Wenus z Marsem figlowała.
KLEOPATRA
Charmian! Jak myślisz? - gdzie jest dziś Antoniusz?
Stoi czy siedzi? Może spaceruje?
Lub konno jedzie? Rumak to szczęśliwy,
Gdy Antoniusza ciężar może dźwigać.
Z wdziękiem pędź, koniu, czy wiesz, kto cię dosiadł?
To prawie Atlas, co dźwiga tę ziemię,
Miecz oraz tarcza rodzaju ludzkiego.
O, teraz mówi, albo mruczy: "Gdzie jest
Ten mój krokodyl znad starego Nilu?"
(Tak mnie nazywa) . O, sama myśl o nim
Jest jak rozkoszna trucizna. Czy aby
On mnie wspomina, gdy mam twarz sczerniałą
Od tych żarliwych, miłosnych uścisków
Febusa, całą zoraną zmarszczkami?
Gdy Juliusz Cezar, o twarzy szerokiej,
Stąpał po ziemi, to ja wówczas byłam
Przepysznym kÄ…skiem dla tego monarchy;
A wielki Pompej stawał tu jak wryty
I na mój widok rozszerzał źrenice
Chcąc swoje oczy tutaj zakotwiczyć
Na zawsze, umrzeć wpatrując się we mnie.
Wchodzi A l e k s a s.
ALEKSAS
Bądź pozdrowiona, królowo Egiptu!
KLEOPATRA
Jakżeś ty inny jest od Antoniusza!
Skoro on jednak cię przysyła, przeto
Jego czarowny urok, co jest zdolny
I ołów w złoto zamienić, i ciebie
Pozłocił nieco. Jakże się też miewa
Marek Antoniusz?
ALEKSAS
Ostatnia rzecz, jakÄ…
Zrobił, królowo, to pocałunkami
Pokrył tę perłę błyszczącą. Zaś słowa
Jego na pamięć umiem.
KLEOPATRA
Więc me uszy
Nakarmić musisz.
ALEKSAS
"Dobry przyjacielu",
Rzekł do mnie, "Powiedz, że wierny Rzymianin
Swej Egipcjance śle ten skarb z ostrygi;
WÄ…tki
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Jak ciÄ™ zÅ‚apiÄ…, to znaczy, że oszukiwaÅ‚eÅ›. Jak nie, to znaczy, że posÅ‚użyÅ‚eÅ› siÄ™ odpowiedniÄ… taktykÄ….