Chwistek, że jej sens polega na stwierdzeniu „pewnych stosunków, zachodzących między elementami rzeczywistości lub świata idealnego”...

Jak cię złapią, to znaczy, że oszukiwałeś. Jak nie, to znaczy, że posłużyłeś się odpowiednią taktyką.
Czyż te stosunki nie mogą być „aneg-
dotą”?
Wiem, dlaczego p. Chwistek woli powiedzieć „elementy” zamiast „treść” czy „aneg-
dota”. Oto dlatego, że w tym małym zakresie, jaki uprawiają formiści, kombinuje się w
mozaiki tylko głoski, słowa lub zdania - nie znane zaś jest kombinowanie wielkich mas
sensowych. Formiście wydaje się, że gdy nie napisze choćby jednego nonsensu co dwa
wiersze, już się sprzeniewierzył swemu sztandarowi.
CZTERY TYPY SZTUKI. - OSCYLACJA

Zająłem się bliżej kwestią „anegdoty”, ponieważ w nowej dekoracji filozoficznej po-
jawia się tu dawna pogarda literatów polskich do pomysłów, o której pisałem już w arty-
kule o plagiacie. Idźmy dalej. Otóż według swoich 4 typów rzeczywistości: rzeczowej, fi-
zykalnej, wrażeniowej i wyobrażeniowej, ustala p. Chwistek 4 zasadnicze typy sztuki:
prymitywizm, realizm, impresjonizm i nową sztukę, tj. futuryzm. Pierwsze trzy - po-
wiada - już się przeżyły, teraz nadchodzi czas futuryzmu, ponieważ i ludzkość zaczyna się
coraz głębiej wzywać w rzeczywistość wyobrażeniową. Do tej ostatniej zalicza sny, ma-
rzenia i wizje (a myśli nie?), zresztą stwierdza, że do tej nie skrystalizowanej jeszcze rze-
czywistości należą także przedmioty elementów wrażeniowych, impresjonistyczne, lecz w
postaci zmienionej. Autor, korzystając ze znanego aforyzmu Wilde'a, że rzeczywistość
zmienia się pod wpływem sztuki, poczyna sobie dość swobodnie z psychologią, imputując
psychice ludzkiej jakieś okresy niby mutacyjne. Powiada, że wżycie się artystów w rze-
czywistość wyobrażeń wystąpiło niemal równocześnie w różnych punktach Europy
wskutek przesycenia się rzeczywistością wrażeń i pod wpływem krytyki Bergsona, doko-
nanej na tej rzeczywistości.
Otóż - wywodzi dalej p. Chwistek - w każdym z poprzednich okresów zdarzały się
cenne dzieła sztuki tylko w początkach, póki nieustalenie się takiej rzeczywistości dawało
artyście bardzo dużo swobody, tak że przezwyciężając treść, mógł się oddawać formie.
Epoce wyobrażeniowej, czyli futurystycznej, dlatego rokuje autor wielką przyszłość [5],
ponieważ ta swoboda jest już z góry dana w samym charakterze materiału, albowiem rze-
czywistość wyobrażeń jest, chwała Bogu, par exce11ence nieokreślona, niejasna. A nie-
określoność i powstająca dzięki niej oscylacja, to jest chwiejność granic przedmiotów, tu-
dzież sens pozalogiczny - to niemal centrum estetycznego systemu p. Chwistka. Prowadzi
go ten postulat do zacierania granic między malarstwem i rzeźbą a ornamentyką oraz mię-
51
dzy poezją a „muzyką szmerów” (s. 77). Malarstwo i rzeźba tym tylko mają się różnić od
ornamentyki, że nie będą dawały oscylacyj równomiernych, a więc zbyt jednostajnych,
nudnych, lecz oscylacje nierównomierne, ze stanowczą przewagą jednego kształtu -
mniejsza o to, czy ten kształt będzie zaczerpnięty z życia codziennego, czy np. z abstrak-
cyj matematycznych.
Po cóż ta oscylacja? Po to, by przez niszczenie, pożeranie określoności kształtów po-
wstawała forma. Cóż to jest forma? Można by się spodziewać, że jeżeli od kogo, to od fi-
lozofa otrzymamy dokładne wiadomości w tej równie popularnej, jak zagmatwanej spra-
wie. Lecz p. Chwistek albo mówi o formie komunały, albo odmawia wyjaśnień, i pod tym
względem także jako filozof jest formistą czy oscylacjonistą. Na s. 66 wylicza elementy
formy w poezji: kompozycja, to jest sposób rozmieszczenia akcentów i zgłosek (rytm i
rym), budowa i sposób rozmieszczenia zdań itp. (chudo! najważniejsze rzeczy mogą być
zawarte dopiero w „itp.”); dalej koloryt: jakość użytych dźwięków; technika: tzw. styl. Z
ogólnikowych zasad „czystej formy” wymienia: 1. Dzieło powinno tworzyć zamkniętą w
sobie całość, 2. Elementy kompozycji powinne być rozłożone według określonego prawa.
3. Forma ma być zaczerpnięta tylko z jednej rzeczywistości. Tylko ostatnia z tych zasad
Wątki
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Jak cię złapią, to znaczy, że oszukiwałeś. Jak nie, to znaczy, że posłużyłeś się odpowiednią taktyką.