Jak cię złapią, to znaczy, że oszukiwałeś. Jak nie, to znaczy, że posłużyłeś się odpowiednią taktyką.
..
Książka Baring-Gould, Cliff Castles and Cave Dwellings of Europe („Zamki skalne i siedziby jaskiniowe Europy”), zawiera zdumiewające dane o rozległej strukturze tuneli i jaskiń położonych pod Francją i innymi krajami. W książce Harolda Batleya, Archaic England („Anglia archaiczna”), zawarte są raporty dawnych podróżników, mówiące o wielkich tunelach, rozciągających się pod dużą częścią powierzchni Afryki; jeden z nich, pod rzeką zwaną Kaoma, jest »tak długi, że karawana potrzebuje całego dnia od wschodu aż do zachodu słońca na jego przebycie«. Gdy piszemy tę książkę (jest lipiec 1976 roku), docierają do nas wiadomości o wspieranej przez armię ekspedycji rozpoczynającej się w Ameryce Południowej, która ma podwójne zadanie – zbadanie zagadki »niemożliwych z technologicznego punktu widzenia« kamiennych miast położonych w wysokich górach oraz olbrzymiej sieci tajemniczych tuneli, które mają ponoć przebiegać pod całym pasmem Andów. Chcąc udowodnić istnienie świata ożywionego pod naszym własnym, nie mielibyśmy żadnych trudności ze wskazaniem wejść do podziemnego państwa i nie brakowałoby nam historycznych potwierdzeń kontaktów pomiędzy ludźmi a mieszkańcami podziemnej sfery”. Michell i Rickard czynią także takie oto interesujące spostrzeżenie: „Jeżeli przypuścimy, jak czyniło to wielu pomyleńców i wielkich ludzi przed nami, że w podziemnym świecie istnieje życie przenikające się niekiedy wzajemnie z naszym własnym, wiele ze znanych nam dziwnych zjawisk wyda się wtedy bardziej racjonalnymi”. W buddyzmie napotykamy również interesujące fakty dotyczące Agharti. Zgodnie z owymi naukami królestwo to jest położone głęboko we wnętrzu planety i zamieszkane przez tysiące łagodnych, pokojowo nastawionych ludzi. Są oni rządzeni przez mądrą i niewiarygodnie potężną istotę znaną jako Rigden Jyepo, Król Świata, który mieszka we wspaniałej siedzibie w stolicy Agharti nazywanej Szambala. Utrzymuje on stamtąd kontakt z przedstawicielami „świata wyższego” i jest przez to w stanie wpływać na obyczaje „człowieka z powierzchni”. O Królu Świata mówi się też, że kontaktuje się on bezpośrednio z tybetańskim Dalajlamą. Amerykański buddysta Robert Ernst Dickhoff, znany jako Czerwony Sungma Lama, w swojej intrygującej książeczce Agharta (1951) dodaje do owych informacji rzecz następującą: „Historia Agharty zaczęła się około 60.000 lat temu, kiedy to pewne plemię pod przewodnictwem świętego człowieka znikło pod ziemią. Mówi się, że mieszka tam wiele milionów ludzi, nauka zaś przewyższa wszystko, co w tej dziedzinie znamy na powierzchni ziemi, i jest motorem wszelkich działań owych podziemnych obywateli w ich niezwykłym królestwie. Mówiąc o Agharcie powinniśmy przedstawić sobie ogromne podziemne miasto, stanowiące zakończenie jednego z odgałęzień podziemnej, podoceanicznej sieci tuneli... Większość owych prastarych tuneli ma obecnie niewidoczne początki i wejścia, a to z powodu obsunięć mas ziemnych spowodowanych pradawnym potopem, a także pogrążenia się całych kontynentów. Tych kilka tuneli wciąż otwartych dla świata powierzchniowego znajduje się w Tybecie, na Syberii, Afryce, Ameryce Południowej i Północnej i na odległych wyspach, które stanowiły niegdyś szczyty górskie Atlantydy”. Dr Dickhoff twierdzi, iż przedpotopowa cywilizacja, która stworzyła Agharti, kwitła po obu stronach Atlantyku, i dodaje: „Lamowie tybetańscy są zdania, że w Ameryce, w olbrzymich jaskiniach, mieszkają ludzie, którzy przeżyli katastrofę Atlantydy, oraz że groty te są ze sobą połączone poprzez tunele biegnące nieprzerwanie pomiędzy obydwoma kontynentami, Azją i Ameryką. Są też zdania, iż groty te są oświetlane przez zielony blask, wspomagający podziemną wegetację i wydłużający czas życia ludzkiego”. Inny Amerykanin, dr Raymond Bernard, wybitny badacz legend o podziemnym królestwie, także komentuje wzajemne korelacje buddyzmu i Agharti w swojej książce The Subterranean World („Podziemny świat”, 1960): „W całym buddyjskim świecie Dalekiego Wschodu wiara w istnienie świata podziemnego, któremu nadaje się nazwę Agharti, jest powszechna i stanowi integralną część doktryny buddyzmu. Innym świętym słowem buddyzmu jest Szambala, nazwa stolicy podziemnego świata. Przekazy buddyjskie podają, że Agharti skolonizowano po raz pierwszy przed wieloma tysiącami lat, kiedy to pewien święty człowiek był przywódcą plemienia, które znikło pod ziemią. Przypomina nam to o Noem, w rzeczywistości mieszkańcu Atlantydy, który ocalił grupę wartościowych ludzi przed nadejściem potopu, jaki zatopił ten kontynent. Wierzy się, że obecna populacja owego podziemnego królestwa dysponuje nauką, która przewyższa wszelką spotykaną na powierzchni ziemi wiedzę. Dzięki niej może władać siłami natury, o jakich nam nic nie wiadomo. Ich cywilizacja ma jakoby być kontynuacją cywilizacji Atlantydy, liczącą sobie wiele
|
Wątki
|