Żyć jak niewiasty, nie według swej woli...

Jak cię złapią, to znaczy, że oszukiwałeś. Jak nie, to znaczy, że posłużyłeś się odpowiednią taktyką.

Toć i zbyt śmiałe ulękną się serca,
Gdy widmo śmierci zaglądnie im w oczy.
Straż odprowadza do pałacu A n t y g o n ę i I s m e n ę .
[Stasimon II]
Chór
Szczęśliwy, kogo w życiu klęski nie dosięgły!
Bo skoro bóg potrząśnie domowymi węgły,
Z jednego gromu cały szereg nieci,
Po ojcach godzi i w dzieci.
Tak jako fale na morzu się piętrzą,
Gdy wicher tracki do głębiny wpadnie
I ryje iły drzemiące gdzieś na dnie,
Aż brzeżne skaÅ‚y od burzy zajÄ™czÄ… –
Tak już od wieków w Labdakidów domy
Po dawnych gromach nowe godzÄ… gromy;
Bóle minionych pokoleń
Nie niosą ulg i wyzwoleń.
I ledwie słońce promienie rozpostrze
Ponad ostatnią odnogą rodzeństwa,
A już bóstw krwawych podcina ją ostrze,
Obłęd i szału przekleństwa.
O Zeusie, któż się z twą potęgą zmierzy?
Ciebie ni czasu odwieczne miesiÄ…ce,
Ni sen nie zmoże wśród swoich obierzy.
Ty, co Olimpu szczyty jaśniejące
Przez wieki dzierżysz promienny,
Równy w swej sile, niezmienny.
A wieczne prawo gniecie ziemi syny,
Że nikt żywota nie przejdzie bez winy.
Nadzieja złudna, bo jednym na skrzydła,
Drugim omota w swe sidła;
Żądz lotnych wzbudzi w nich ognie,
Aż życie pióra te pognie.
22
A wieczną prawdą, że w przystępie dumy Mienią dobrymi ci nieprawe czyny,
Którym bóg zmieszał rozumy!
Nikt się na ziemi nie ustrzeże winy.
Przodownik Chóru
Lecz otóż Haimon, z twojego potomstwa
wiekiem najmłodszy; widocznie boleje
Nad ciężkim, losem swej umiłowanej
I po swym szczęściu łzy leje.
Wchodzi H a i m o n .
[Epeisodion III]
Kreon
Wkrótce przejrzymy jaśniej od wróżbitów.
O synu! Czy ty przybywasz tu gniewny
Wskutek wyroku na twÄ… narzeczonÄ…,
Czy w każdej doli zachowasz mnie miłość?
Haimon
Twoim ja, ojcze! Skoro mÄ…drze radzisz,
Idę ja chętnie za twoim przewodem;
I żaden związek nie będzie mi droższy
Ponad wskazówki z ust twoich rozumnych.
Kreon
O! tak, mój synu, być zawsze powinno:
Zdanie ojcowskie ponad wszystkim ważyć,
Przecież dlatego błagają ojcowie,
Aby powolnych synów dom ich chował,
A równo z ojcem uczcili przyjaciół.
Kto by zaś płodził potomstwo nie warte,
Cóż by on chował, jak troski dla siebie,
A wobec wrogów wstyd i pośmiewisko?
Synu, nie folguj więc żądzy, nie porzuć
Dla marnej dziewki rozsądku! Wiedz dobrze, Że nie ma bardziej mroźnego uścisku,
Jak w złej kobiety ramionach, bo trudno
O większą klęskę jako zły przyjaciel.
Przeto ze wstrętem ty porzuć tę dziewkę,
Aby w Hadesie innemu się dała.
23
Bo skorom poznał, że z całego miasta Ona jedyna oparła się prawu,
Nie myślę stanąć wszem wobec jak kłamca.
Ale jÄ… stracÄ™. Rodzinnego Zeusa
Niech sobie wzywa! Jeśli wśród rodziny
Nie będzie ładu, jak obcych poskromić?
Bo kto w swym domu potrafi się rządzić,
Ten sterem państwa pokieruje dobrze;
Kto zaś zuchwale przeciw prawu działa
I tym, co rządzą, narzucać chce wolę,
Ten nie doczeka siÄ™ mego uznania.
Wybrańcom ludu posłusznym być trzeba
W dobrych i sÅ‚usznych – nawet w innych sprawach.
Takiego męża rządom bym zaufał,
Po takim służby wyglądał ochotnej,
Taki by w starciu oszczepów i w walce
Wytrwał na miejscu jak dzielny towarzysz.
Nie ma zaś większej klęski od nierządu:
On gubi miasta, on domy rozburza,
On wśród szeregów roznieca ucieczkę.
Zaś pośród mężów powolnych rozkazom
Za życia puklerz stanie posłuszeństwo.
Tak więc wypada strzec prawa i władzy
I nie ulegać niewiast samowoli.
Jeżeli upaść, to z ręki paść męskiej,
Bo hańba doznać od niewiasty klęski.
Przodownik Chóru
Nam, jeśli starość rozumu nie tłumi,
Zdajesz się mówić o tym bardzo trafnie.
Haimon
Ojcze, najwyższym darem łaski bogów
Jest niewątpliwie u człowieka rozum.
A ja słuszności twoich słów zaprzeczyć
Ani bym umiał, ani chciałbym zdołać.
Ale sąd zdrowy mógłby mieć też inny.
Mam ja tę wyższość nad tobą, że mogę
WÄ…tki
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Jak ciÄ™ zÅ‚apiÄ…, to znaczy, że oszukiwaÅ‚eÅ›. Jak nie, to znaczy, że posÅ‚użyÅ‚eÅ› siÄ™ odpowiedniÄ… taktykÄ….