Jak cię złapią, to znaczy, że oszukiwałeś. Jak nie, to znaczy, że posłużyłeś się odpowiednią taktyką.
Roman Ingarden, Z teorii dzieła literackiego
mo¿liwe wype³nienie miejsc niedookreœlenia istniej¹cych w dziele (np. mo¿emy wyobraziæ sobie, ¿e oczy Baœki z Pana Wo³odyjowskiego by³y niebieskie, o ile ich kolor nie zosta³ wczeœniej ustalony, ale wyobra¿enie sobie, ¿e Baœka ubrana by³a w minispódniczkê przekracza granice dopuszczalne do wype³nienia w danym dziele, albowiem by³oby niezgodne ze stylem danej epoki historycznej). U poszczególnych czytelników wytwarzaj¹ siê typowe dla nich uzupe³nienia dzie³ w konkretyzacjach. Zale¿y to od fantazji odtwórczej czytelnika, od skali ró¿norodnoœci jego doœwiadczeñ, od upodobañ, od subtelnoœci wyczucia estetycznego. Sposób, w jaki to uzupe³nienie siê dokonuje, ma rozstrzygaj¹ce znaczenie zarówno dla stopnia wiernoœci rekonstrukcji danego dzie³a w konkretyzacji, jak te¿ i dla wartoœci estetycznej, ucieleœnionej w danej konkretyzacji. Uzupe³nienia w konkretyzacjach, podobnie jak aktualizacje momentów jakoœciowych, mog¹ nadaæ miernemu dzie³u aspekt wybitnego, mog¹ tez dzie³u wielkiemu odebraæ ca³¹ jego urodê. 4. Samo dzie³o jest tworem wielofazowym, o jednoznacznie ustalonym porz¹dku nastêpstwa swoich czêœci – faz. Ale to nastêpstwo nie jest samo w sobie niczym czasowym. Gdy jednak zaczynamy dzie³o czytaæ i w czytaniu tworzyæ jego konkretyzacjê, poszczególne jej czêœci rozwijaj¹ siê efektywnie w konkretnym czasie prze¿yæ czytelnika i nabieraj¹ ró¿nych charakterów czasowych, których w samym dziele nie posiadaj¹. Nie chodzi w tym wypadku o czas przedstawiony w dziele, lecz o strukturê czasow¹ poszczególnych faz dzie³a w jego czterowarstwowej budowie. To, co siê przy odczytywaniu przede wszystkim rozwija w czasie, to ka¿de zdanie wystêpuj¹ce w tekœcie. Rozwijanie siê faz dzie³a w konkretyzacji przed „okiem czytelnika” dotyczy nie tylko samych zdañ, lecz tak¿e i warstwy przedmiotów przedstawionych, i warstwy wygl¹dów. I ich sk³adniki dochodz¹ do skonkretyzowania po sobie, uzyskuj¹c kolejno aktualnoœæ teraŸniejszoœci i zapadaj¹c powoli w przesz³oœæ, przybieraj¹c kolejno ró¿ne aspekty perspektywy czasowej. 4 5. Trzeba równie¿ zwróciæ uwagê na po³o¿enie lub u³o¿enie konkretyzacji wobec czytelnika. O ile samo dzie³o nie zajmuje ¿adnego po³o¿enia w stosunku do rzeczywistego œwiata czy tez do czytelnika, to jego konkretyzacja zwraca siê zawsze pewn¹ swa strona ku czytelnikowi, a inn¹ siê od niego odwraca. Dziej siê to w zale¿noœci od kierunku uwagi i zainteresowania czytelnika: to on ustawia sobie dzie³o rozmaicie ku sobie, ¿eby doprowadziæ do wyraŸniejszej i pe³niejszej konkretyzacji jakiegoœ jego aspektu. Zazwyczaj centrum zainteresowania skierowuje siê na warstwê przedmiotow¹ dzie³a, przy czym do wyraŸniejszej aktualizacji dochodzi zwykle tak¿e warstwa wygl¹dowa. Natomiast warstwa brzmieniowa i znaczeniowa odchylaj¹ siê niejako od czytelnika w g³¹b jego pola widzenia, bywaj¹c tylko o tyle uwzglêdniane w konkretyzacji, o ile to niezbêdnie potrzebne. Mo¿liwe jest tak¿e, ¿e w ci¹gu rozwijania siê jednej i tej samej konkretyzacji ona powoli zmienia swe po³o¿enie wobec czytelnika, raz t¹, drugi raz inn¹ warstw¹ zwracaj¹c siê ku niemu, czy to dlatego, ¿e przesuwa siê punkt ciê¿koœci z jednej warstwy do drugiej, wywo³uj¹c sob¹ wiêksze zainteresowanie czytelnika, czy te¿, ¿e czytelnik ma ró¿ne „humory” i raz tym, drugi raz owym wiêcej siê w dziele interesuje. *Ola*
|
WÄ…tki
|