Jak cię złapią, to znaczy, że oszukiwałeś. Jak nie, to znaczy, że posłużyłeś się odpowiednią taktyką.
I o tych tekstach chciałbym teraz
kilka słów powiedzieć. 6 Edmund Wnuk-Lipiński Pisarstwo naukowe Jacka Tarkowskiego jest dobrze znane jedynie dość wąskiemu kręgowi specjalistów, choć Jego teksty z reguły dotyczyły spraw ważnych, by nie powiedzieć podstawowych, a sposób podejścia cechował się świeżością spojrzenia nawet na kwestie wielokrotnie w światowej literaturze przedmiotu dyskutowane. Ale były to teksty rozproszone, częściowo publikowane w trudno dostępnych wydawnictwach lub za granicą, a częściowo — nie publikowane wcale. Teraz Czytelnik otrzymuje je w formie zwartej, co jest nie tylko wygodne, ale ma także pewien dodatkowy walor merytoryczny. Wydanie zbioru prac Jacka Tarkowskiego wydobywa z jego dorobku niemal stale obecny motyw przewodni: intelektualną fascynację fenomenem władzy i uporczywe próby dotarcia do jej źródeł i podstawowych mechanizmów, a także tropienie manowców władzy zdeprawowanej. Szerszy krąg odbiorców zna Jacka Tarkowskiego głównie dzięki jego publicystyce politycznej (której wybór też został tutaj zamieszczony). Tymczasem poważniejsze prace teoretyczne i studia o charakterze empirycznym zasługują na nie mniejszą uwagę opinii publicznej. Choć bowiem większość tych tekstów powstała w latach osiemdziesiątych, są one nadal aktualne. Tom otwiera krytyczna analiza reakcji polskich nauk politycznych na upadek dawnego ładu społecznego i wyłaniani*; się nowego. W części pierwszej na uwagę zasługują dwa teksty poświęcone problemowi prawo- witości albo inaczej — legitymizacji władzy. Jacek Tarkowski stara się w nich odpowiedzieć na podstawowe pytanie: dlaczego ludzie są posłuszni władzy? Dlaczego — dalej — są posłuszni nawet takiej władzy, którą uznają za niechcianą czy narzuconą. Najprostsza nasuwająca się odpowiedź to przypuszczenie, że niechciana władza wymusza posłuch, bo ludzie jej poddani wykonują polecenia ze strachu. To prawda, że różnego rodzaju obawy często towarzyszą posłuszeństwu, ale przecież takie tłumaczenie dotyka jedynie jakiegoś fragmentu zjawiska i nie tłumaczy wszystkiego, czego byliśmy świadkami przez ponad cztery dekady panowania ustroju komunistycznego w naszym kraju. Musiały istnieć jeszcze jakieś inne czynniki, które skłaniały ludzi do posłuszeństwa. Jacek Tarkowski identyfikuje te ukryte czynniki i analizuje ich funkcje legitymizacyjne. W Jego podejściu doszukać się można pewnej polemiki ze znaną podówczas tezą Jadwigi Staniszkis o braku alternatywy, jako czynniku legitymizującym władzę komunistyczną. Według Jacka Tarkowskiego system władzy komunistycznej wyprodukował wiele protez legitymizacyjnych, a jedną z nich była egalitarna redystrybucja narodowego bogactwa, która zyskała poparcie wcale niemałej części społeczeństwa. Substytut ów funkcjonował jednak dopóty, dopóki gospodarka komunistyczna była dostatecznie sprawna, aby zaspokajać elementarne roszczenia społeczeństwa. Zaczął zawodzić wtedy, gdy wyczerpały się źródła ekstensywnego wzrostu i system nie był już w stanie spełniać najbardziej podstawowych obietnic ideologicznych. Druga część publikacji zawiera kolekcję tekstów poświęconych władzy lokalnej. Problematyka ta była w centrum zainteresowań Jacka Tarkowskiego od samego początku Jego kariery zawodowej. Również w latach osiemdziesiątych pilnie śledził zmiany na szczeblu lokalnym, a Jego ówczesne obserwacje i przemyślenia mogą być użyteczne zwłaszcza dzisiaj, kiedy nasz kraj stoi u progu radykalnej reformy władz terenowych. W trzeciej części znalazły się prace, w których Jacek Tarkowski podejmuje refleksję nad różnorodnymi nowymi zjawiskami, towarzyszącymi schyłkowej fazie komunizmu i Wstęp 7 pierwszej fazie wyłaniania się społeczeństwa demokratycznego i gospodarki rynkowej. Paleta zainteresowań jest bardzo szeroka: od analizy patologicznych zjawisk na poziomie mikrostrukturalnym (tekst o „amoralnym familizmie" napisany wspólnie z Elżbietą Tarkowską w polemice z tekstem Jadwigi Koralewicz i Edmunda Wnuk-Lipińskiego na temat mikrostruktur w międzygeneracyjnej transmisji wartos'ci obywatelskich) i na poziomie makrostrukturalnym i instytucjonalnym (tekst o korupcji w schyłkowej fazie komunizmu, a także tekst o uwłaszczeniu nomenklatury po upadku poprzedniego systemu), także ważny teoretycznie tekst na temat korporatyzmu. Czytelnik znajdzie też tutaj wnikliwe studium zagrożeń ładu demokratycznego ze strony populizmu, którego symptomy Jacek Tarkowski dostrzegał wówczas, gdy obóz „Solidarności" — po wyborczym zwycięstwie w 1989 roku — cieszył się jeszcze ogromnym poparciem
|
Wątki
|