Jak cię złapią, to znaczy, że oszukiwałeś. Jak nie, to znaczy, że posłużyłeś się odpowiednią taktyką.
Uwzględniając współrzędną
czasu, można z łatwością zaobserwować, jak w miarę rozwoju wzrasta ekspansja przestrzenna. Częścią otaczającego świata, z którą człowiek jest najsilniej złączony, a więc najintymniejszą, jest najpierw matka, potem obydwoje rodzice i cała grupa rodzinna. W miarę posuwania się współrzędnej czasu intymny kontakt przenosi się dalej na współrzędnych przestrzennych do grupy zabawowej, szkolnej, pozaszkolnej, pracy itd. Partnera seksualnego znajduje się zazwyczaj daleko od punktu wyjściowego. Pierwsze kontakty o charakterze seksualnym, tj. będące źródłem po- budzenia, a nawet wyładowania seksualnego, mogą się jednak zdarzać w punktach bliższych (np. w grupie rodzinnej; freudowski kompleks Edypa, zabawy z rodzeństwem w "pana doktora" i w "tatę i mamę", tendencje sodomistyczne, o których była wyżej mowa; w tym ostatnim przypadku zwierzę domowe jest najbardziej intymną częścią otaczającego świata; w grupie zabaw z rówieśnikami tej samej płci, bardziej zżyty i bezpieczniejszy czuje się młody człowiek wśród osób tej samej płci). Prawo egzogamii zostaje więc niejednokrotnie złamane - jeśli nie w czynach, to w marzeniach. A dzieje się tak dlatego, że jest ono prze- ciwstawne prawu intymności. Rozpatrując oba zjawiska na współrzędnych czasowo-przestrzennych, można uchwycić ich przeciwstawne tendencje: w egzogamii - do ekspansji, w intymności - do koncentracji. Siła popędu seksualnego zmusza do wyjścia w świat otaczający, na spotkanie z przyszłym partnerem. Natomiast tendencja do intymności skłania do pozostania w miejscu, w atmosferze ciepłej i bezpiecznej. Pierwowzorem intymności jest atmosfera grupy rodzinnej, a szczególnie związku matki z dzieckiem, gdyż jest to związek między dwojgiem ludzi najwcześniejszy i biologicznie najsilniejszy. Jeśli nawet z tych czy innych względów (oderwanie od matki, niedostatek z jej strony uczuć macierzyńskich) atmosfera intymności nie może się należycie rozwinąć, to wytwarza się ona w formie poronnej - marzeń, szukania postaci zastępczych itp. Ideałem atmosfery ciepła i bezpieczeństwa byłby powrót do łona matki; układając się do snu, większość ssaków szuka miejsca "intymnego" i przybiera pozycję typową dla okresu płodowego. W rytmie dnia i nocy odzwierciedla się w krótkim odcinku czasu przewijająca się przez całą linię życiową, oscylacja między szukaniem ciepła, bezpieczeństwa, opieki, a ekspansją w świat otaczający, bezustannym ruchem w poszukiwaniu nowego, które przynieść może nie tylko przyjemność, lecz i ból. Tendencja do zachowania intymnego stosunku z otoczeniem byłaby więc dążeniem do powrotu do punktu wyjściowego, kiedy stosunek ten był rękojmią spokoju, bezpieczeństwa i ciepła. Natomiast tendencja do za- chowania gatunku podobnie zresztą jak i do zachowania własnego życia, wymagałaby stałego ruchu, ekspansji w świat otaczający, opuszczenia punktu wyjściowego. W chwili jednak osiągnięcia celu, to jest gdy jedno z dwóch podstawowych praw biologicznych zostaje zaspokojone, wraca się do zasady intymności ruch w "czaso-przestrzeni zostaje zatrzymany, pragnie się, by chwila zaspokojenia popędu trwała "wiecznie", człowiek odcina się od bodźców otoczenia. Stosunek ze światem otaczającym zamyka się do przedmiotu otoczenia, który umożliwia realizację jednego z dwóch praw biologicznych; reszta świata staje się nieważna. Pierwsze i drugie prawo biologiczne Intymność zaspokojenia głodu i pragnienia oraz intymność zaspokojenia popędu seksualnego są w istocie podobne. Istnieje tu jednak zasadnicza różnica między prawem zachowania własnego życia a prawem zachowania życia gatunku, Pierwsze jest egoistyczne, a drugie - altru- istyczne. Wynika to z samej definicji pojęcia; w jednym zachowuje się tylko siebie, w drugim - gatunek, często, jak to bywa zwłaszcza na niż- szym poziomie rozwoju filogenetycznego, tracąc przy tym własne życie. Własną śmiercią płaci się za nieśmiertelność gatunku; jest to biologiczna projekcja w czasie, sięgająca poza kres życia jednostki (u człowieka w związku z rozwojem postawy "nad" możliwa jest poza tym kulturowa projekcja w czasie; zmiana otoczenia żyje dłużej niż ten, kto był jej twórcą). Konsekwencją opisanej różnicy jest inna rola przedmiotu, który jest źródłem zaspokojenia popędu, w pierwszym, a inna w drugim prawie biologicznym, W prawie zachowania własnego życia przedmiot zostaje zniszczony, gdyż tylko w ten sposób prawo to może się zrealizować. Siła związku, jaki zachodzi między przedmiotem, który zaspokaja życiową
|
WÄ…tki
|