Jak cię złapią, to znaczy, że oszukiwałeś. Jak nie, to znaczy, że posłużyłeś się odpowiednią taktyką.
Chciałbym też, abyś mi napisał,
kiedy zamierzasz wyjechać z Rzymu, żebym mógÅ‚ ciÄ™ po- wiadomić, gdzie bÄ™dÄ™ przebywaÅ‚, i żebyÅ› mógÅ‚ natych- 4 Teofanes — z Mityleny, historyk grecki, zaufany przyjaciel Pompejusza. 5 Ariusz zamierzaÅ‚ ubiegać siÄ™ o konsulat na rok nastÄ™pny, ale Cezar, pomimo usÅ‚ug otrzymanych odeÅ„, odmówiÅ‚ mu swe- go poparcia. 6 — tzn. oddać siÄ™ pracy naukowej i literackiej. miast wysÅ‚ać list w sprawach, o których ci napisaÅ‚em. OczekujÄ™ naÅ„ niecierpliwie. 17. (Att. II 6) Cycero do Attyka Ancjum, pierwsza poÅ‚owa kwiet- nia r. 59 1. Co siÄ™ tyczy mojej obietnicy, danej ci w poprzednim liÅ›cie, że mianowicie powstanie podczas tej podróży jakieÅ› dzieÅ‚o — już teraz nic pewnego nie mogÄ™ powiedzieć: tak siÄ™ rozkoszujÄ™ wywczasami, że nie zdoÅ‚am siÄ™ z tego wyr- wać. Toteż, albo zabawiam siÄ™ książkami, których mam w Ancjum Å‚adny zapas, albo liczÄ™ fale, gdyż pora nie jest odpowiednia na Å‚apanie ryb. UmysÅ‚ mój wzdryga siÄ™ po pro- stu na samÄ… myÅ›l o pisaniu. Bo też to dzieÅ‚o geograficzne, które postanowiÅ‚em napisać1, to wielkie przedsiÄ™wziÄ™cie. Eratostenes2, którego sobie obraÅ‚em za wzór, jest wielce krytykowany przez Serapiona i Hipparcha; co to bÄ™dzie, 1 Starożytni żywili dość osobliwe dla nas przekonanie, że można nawet temat Å›ciÅ›le naukowy wziąć za przedmiot opra- cowania literackiego. Tak wiÄ™c Cycero nosiÅ‚ siÄ™ w owym czasie z myÅ›lÄ… napisania jakiegoÅ› dzieÅ‚a z zakresu geografii, lecz na- trafiaÅ‚ na trudnoÅ›ci — naszym zdaniem — aż nadto naturalne, o których pisze w dalszym ciÄ…gu. 2 Eratostenes — wielki geograf grecki, dziaÅ‚aÅ‚ w Aleksan- drii w III w.; on to jeden z pierwszych próbowaÅ‚ obli- czyć wielkość kuli ziemskiej. Wspomniany zaraz niżej Sera- pion to maÅ‚o znane nazwisko, natomiast Hipparch to znów bar- dzo wielka znakomitość, „najÅ›ciÅ›lejszy astronom starożytno- Å›ci", żyjÄ…cy w II w. Z punktu widzenia geografii astrono- micznej krytykowaÅ‚ on w osobnym dziele poglÄ…dy Eratoste- nesa. 17. (ATT. II 6) jeÅ›li do tego doÅ‚Ä…czy siÄ™ jeszcze i Tyrannio? 3 I dalibóg, sÄ… to izeczy trudne do rozwiniÄ™cia, jednostajne, i bynajmniej nie nadajÄ… siÄ™ tak do barwnego opisywania, jak mi siÄ™ zdawaÅ‚o. Lecz, co najważniejsza, lada jaki powód mi wy- starczy, żeby nie pracować; waham siÄ™ nawet, czy nie zatrzymać siÄ™ w Ancjum i nie spÄ™dzić caÅ‚ego czasu tu, gdzie doprawdy wolaÅ‚bym zostać duumwirem4 niż być w Rzymie. 2. Ty, mÄ…drzejszy ode mnie, urzÄ…dziÅ‚eÅ› sobie dom w Butrotum5; ale, wierzaj mi, to miasto Ancjatów jest niezmiernie bliskie tamtemu twemu miasteczku. Å»e też istnieje miejsce tak blisko Rzymu, gdzie jest wielu ludzi, którzy nigdy nie widzieli Watyniusza! gdzie oprócz mnie nikt siÄ™ nie troszczy o kogokolwiek z czÅ‚onków komisji dwudziestu; gdzie nikt mnie nie zaczepia, a wszyscy lu- biÄ…! Tu z pewnoÅ›ciÄ…, i tylko tu trzeba siÄ™ zajmować poli- tykÄ… 6; bo tam nie tylko nie można, ale staje siÄ™ to po prostu obmierzÅ‚e. Toteż może napiszÄ™ coÅ›, ale nie do wydania, co tobie jednemu odczytam, w rodzaju Teopompa 7, 3 Tyrannio — z Amisos w Azji Mn. byÅ‚ wybitnym uczo- nym greckim, który przybyÅ‚ do Rzymu w czasie wojen z Mi- trydatem. Z czasem zaprzyjaźniÅ‚ siÄ™ z Cyceronem, porzÄ…dkowaÅ‚ mu bibliotekÄ™ oraz kierowaÅ‚ studiami jego syna i bratanka. ByÅ‚ on również mistrzem znanego geografa greckiego nastÄ™p- nego pokolenia, Strabona. 4 TytuÅ‚ duumwirów nosili najwyżsi urzÄ™dnicy w miastach prowincjonalnych. 5 — miasto w Epirze. 6 Zajmować siÄ™ politykÄ… znaczyÅ‚o dla Greków i Rzymian tyle, co zajmować siÄ™ sprawami miasta, bo w epoce klasycznej nie odróżniali oni miasta od paÅ„stwa. StÄ…d westchnienie Cyce- rona, aby ,,zajmować siÄ™ politykÄ…" w maÅ‚ym mieÅ›cie prowin- cjonalnym. 7 — wybitny historyk grecki z IV w., znany ze swej zÅ‚o- Å›liwoÅ›ci i żółci w kreÅ›leniu obrazów historycznych.
|
WÄ…tki
|